Zaproponowane przez PiS rozwiązanie rozszerza zakres głosowania korespondencyjnego. Z takiej formy wzięcia udziału w wyborach będą mogli wziąć udział wyborcy, który w dniu wyborów podlegają kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. Dotyczyć będzie również osób, które najpóźniej w dniu wyborów skończyły 60 lat.
Zmianę Kodeksu wyborczego nieco ponad miesiąc przed wyborami skrytykowali politycy opozycji.
"Trybunał Konstytucyjny w dwóch wyrokach wskazał, że istotne zmiany w Kodeksie wyborczym mogą być dokonywane najpóźniej pół roku przed pierwszą czynnością wyborczą, którą jest zarządzenie wyborów przez marszałka Sejmu. PiSu orzeczenia nie obowiązują!" - napisał Michał Szczerba.