Hillary Clinton w nowej roli

Nową, pragmatyczną politykę zagraniczną zapowiedziała podczas wystąpienia w Senacie USA kandydatka na sekretarza stanu Hillary Clinton. Jedyną przeszkodą w zatwierdzeniu nominacji mogą być międzynarodowe powiązania fundacji jej męża - pisze Piotr Gillert z Waszyngtonu

Publikacja: 13.01.2009 19:38

Hillary Clinton

Hillary Clinton

Foto: AFP

– Nasza polityka zagraniczna musi opierać się na zasadach i pragmatyzmie, a nie na sztywnej ideologii – stwierdziła wczoraj przed Senacką Komisją Spraw Zagranicznych kandydatka na szefową dyplomacji Hillary Clinton. Unikając szczegółów, roztoczyła przed słuchaczami wizję „całościowego podejścia”: od wielkich przedsięwzięć dyplomatycznych po pomoc w organizowaniu mikrokredytów i edukacji seksualnej w najuboższych krajach świata.

Dla wielu kandydatów na wysokie rządowe stanowiska przesłuchania przed Senatem są drogą przez mękę, ale była pierwsza dama, która formalnie wciąż jest panią senator, czuła się na Kapitolu jak u siebie w domu.

– Kocham Senat i ciężko mi będzie odejść – stwierdziła z westchnieniem, a koledzy z obu stron politycznego spektrum obsypywali ją pochwałami.

– Nie ma nikogo lepszego na to stanowisko. Jest idealną kandydatką – zapewnił siedzący obok pani Clinton drugi senator z Nowego Jorku Charles Schumer, po czym przyjacielsko poklepał ją po ramieniu.

– Ma wyjątkowo wysokie kwalifikacje do objęcia tego stanowiska – przyznał republikanin Richard Lugar.

Obradom przewodniczył nowy szef komisji John Kerry, wielki przegrany wyborów prezydenckich w 2004 roku, który jeszcze niedawno sam ubiegał się o stanowisko sekretarza stanu. On także nie szczędził byłej pierwszej damie słów uznania. Za panią Clinton siedziała jej córka Chelsea, ale na sali zabrakło Billa Clintona. Eksprezydent był natomiast obecny w dyskusji.

– Głównym problemem jest to, jak pogodzić jej służbę państwową z niezwykle rozległymi powiązaniami fundacji jej męża – zauważył weteran komisji Richard Lugar. Dodał, że nie chodzi o zastrzeżenia do pracy fundacji, lecz o zagrożenie, że zagraniczne rządy lub korporacje mogą próbować „tylnymi drzwiami” wkraść się w łaski pani Clinton. Lugar, którego stanowisko poparł Kerry i inni zasiadający w komisji demokraci, przedstawił listę zabezpieczeń, na które powinna przystać fundacja, by wyeliminować takie ryzyko.

– Nasz kraj i świat stoją przed wielkimi wyzwaniami – stwierdziła Clinton, wymieniając obok konfliktów na Bliskim Wschodzie i trwającej walki z terroryzmem także globalny kryzys finansowy i gwałtowne zmiany klimatyczne. Zapowiedziała, że będzie polegać na „inteligentnej sile” – całym asortymencie środków dostępnych amerykańskiej dyplomacji – w odróżnieniu od „prostej siły”, po którą chętnie sięgała odchodząca administracja. Zgadzając się z tym, co mówili Kerry i Lugar, podkreśliła wagę nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia. Zapowiedziała powrót do rozmów o przedłużeniu amerykańsko-rosyjskiego układu rozbrojeniowego START, który wygasa z końcem tego roku.

Mówiąc o Iranie, zaznaczyła, że jest niedopuszczalne, by Teheran wszedł w posiadanie broni nuklearnej, ale podkreślała wagę współdziałania w tej sprawie z wszystkimi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, a także konsultacji z krajami Bliskiego Wschodu. Kraje Europy, w tym nowe demokracje, nazwała najbardziej zaufanymi sojusznikami Ameryki. Dla Rosji i Chin nie miała takich ciepłych słów. – Chiny to gracz o kluczowym znaczeniu, który będzie zmieniał krajobraz świata. Wiele z tego, co zrobimy, zależy od wyborów, jakie podejmą Chińczycy – powiedziała.

Innymi priorytetami polityki zagranicznej nowej administracji ma być odnowienie zaniedbanych związków z Ameryką Południową oraz bliższa współpraca z Kanadą i Meksykiem.

Komisja może głosować nad rekomendacją dla pani Clinton już jutro. Zatwierdzenie nominacji przez cały Senat odbędzie się dopiero po zaprzysiężeniu prezydenta Baracka Obamy.

– Nasza polityka zagraniczna musi opierać się na zasadach i pragmatyzmie, a nie na sztywnej ideologii – stwierdziła wczoraj przed Senacką Komisją Spraw Zagranicznych kandydatka na szefową dyplomacji Hillary Clinton. Unikając szczegółów, roztoczyła przed słuchaczami wizję „całościowego podejścia”: od wielkich przedsięwzięć dyplomatycznych po pomoc w organizowaniu mikrokredytów i edukacji seksualnej w najuboższych krajach świata.

Dla wielu kandydatów na wysokie rządowe stanowiska przesłuchania przed Senatem są drogą przez mękę, ale była pierwsza dama, która formalnie wciąż jest panią senator, czuła się na Kapitolu jak u siebie w domu.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021