Globalny kryzys gospodarczy i rozpoczynający się w piątek szczyt NATO to główne tematy, które poruszyli w Berlinie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Kanclerz zapowiedziała, że na szczycie NATO zapadnie decyzja o wznowieniu działalności Rady Rosja – NATO, zawieszonej po ubiegłorocznej wojnie w Gruzji.
Oboje przywódcy uznali, że mają zbliżone opinie na temat reformy światowego systemu finansowego. Kanclerz Merkel obiecała też Miedwiediewowi, że będzie przekonywać Komisję Europejską, aby włączyć Rosję w dalsze rozmowy o modernizacji ukraińskiej sieci gazociągów. Miedwiediew przyznał, że rozmowy Ukraina –UE na ten temat bez udziału Rosji wywołały w Moskwie „zdziwienie i rozczarowanie”.
[b]Rz: Miedwiediew przed rokiem wybrał Berlin jako miejsce programowego przemówienia w sprawach polityki zagranicznej. A przed szczytem G20 konsultuje się z Merkel. Liczy na pomoc?[/b]
[b]Stefan Meister:[/b] Liczy na wsparcie w przeforsowaniu niektórych punktów rosyjskiego planu restrukturyzacji rynków finansowych. Moskwa doszła do wniosku, że w czasach kryzysu pojawiła się szansa na wzmocnienie pozycji Rosji w świecie. Mają temu sprzyjać problemy gospodarcze USA. Rosja ma nadzieję, że Niemcy nadal będą odgrywać rolę adwokata Kremla w gremiach międzynarodowych, co czynią od dawna na forum UE czy NATO. Jednak Berlin i sama kanclerz Angela Merkel orientuje się na USA, a to wyklucza bezwarunkowe wsparcie Rosji.
[b]Współpracę z Moskwą zapowiada też Barack Obama.[/b]