Iran: firmy z UE ulegają reżimowi

Knauf zakazał pracownikom chodzenia na wiece opozycji, Nokia dostarcza rządowi sprzęt do podsłuchów

Publikacja: 31.07.2009 20:56

Iran: firmy z UE ulegają reżimowi

Foto: AFP

Dwa tygodnie temu podczas zamieszek w Iranie do więzienia trafił 34-letni dyrektor produkującej materiały budowlane niemieckiej firmy Knauf, która jest obecna na tamtejszym rynku od lat. Reżim zgodził się go uwolnić, ale pod warunkiem że zakaże swoim pracownikom udziału w demonstracjach.

Jak twierdzi „Wall Street Journal”, pracownicy już otrzymali list, w którym – pod groźbą zwolnienia – zakazuje im się udziału w protestach, gdyż ich prywatne opinie mogą „odbić się negatywnie na zakładach Knaufa w Iranie”.

– Ta sprawa pokazuje, jak silna jest presja irańskiego rządu. I że nie zawsze życie mieszkańców danego kraju jest ważne dla korporacji – mówi „Rz” Aaron Rhodes z Międzynarodowej Kampanii na rzecz Praw Człowieka w Iranie. Przyznaje, że koncerny często godzą się na łamanie praw człowieka. – Wybierają zyski – mówi.

Widać to choćby po fińskiej firmie Nokia, która dostarczyła irańskiemu reżimowi sprzęt niezbędny do podsłuchiwania rozmów telefonicznych i przechwytywania esemesów. W Internecie już trwa akcja wzywająca do bojkotu jej produktów.

„Setki ludzi zostało aresztowanych przez technologię Nokii” – napisało 10 tysięcy ludzi w liście do szefów firmy. Hasło reklamowe „Nokia łączy ludzi” zamienili na „Nokia więzi ludzi”. Co prawda władze uwolniły już część aresztowanych, ale w aresztach wciąż przebywa ponad 250 uczestników protestów.

W czwartek na ulicach Teheranu rozegrała się regularna bitwa. Milicja znów była górą nad popierającymi opozycję tysiącami Irańczyków. W ruch poszły pałki, gaz łzawiący, pasy. Do aresztów trafiło 50 osób.

W piątek o rozpętanie zamieszek Teheran oskarżył Zachód. Podobnie jak przed miesiącem, gdy po wyborach prezydenckich – które opozycja uznała za sfałszowane – milicja zabiła 20 osób, a do więzień trafiły tysiące ludzi.

– Iran nie może przyznać się do porażki. Dlatego winą za wszystko obarcza Zachód – mówi „Rz” Maad Fayad z arabskiego dziennika „Asharq al Awsat”. Tłumaczy, że według irańskich władz takie państwa jak USA czy Wielka Brytania nie tylko spiskują przeciwko nim. – Teheran widzi w nich po prostu diabła i to próbuje wmawiać ludziom – uważa.

Po czwartkowych zamieszkach reakcji Zachodu prawie nie było. Za to reżim pokazał, jak traktuje zachodnie firmy w Iranie, które uważa za „nieposłuszne”.

Widać jednak, że Irańczycy coraz odważniej wychodzą na ulice. – Mają dość. Chcą poluzowania reżimu i wprowadzenia bardziej demokratycznych zasad. Społeczeństwo potrzebuje otworzenia się na świat – mówi Fayad.

Jest przekonany, że Irańczycy się nie poddadzą. I przypomina o rewolucji islamskiej. – Irańczycy nie ustąpili, dopóki nie został obalony szach. Wygrana opozycji to kwestia od trzech do sześciu miesięcy – przewiduje.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017