Rewolucji bis nie będzie

Przedwyborcza wojna na górze sięga zenitu, ale na nową pomarańczową rewolucję nie ma szans

Aktualizacja: 15.01.2010 02:53 Publikacja: 14.01.2010 20:34

Plakaty wyborcze na ulicach Kijowa

Plakaty wyborcze na ulicach Kijowa

Foto: AFP

Na kijowskim Majdanie Nezałeżnosti, gdzie pięć lat temu rozgrywała się pomarańczowa rewolucja, teraz żadnych oznak rewolucji nie widać. Stoi kilka namiotów w partyjnych barwach. Biały z czerwonym sercem premier Julii Tymoszenko i niebieski lidera Partii Regionów Wiktora Janukowycza. Agitatorzy, przytupując na mrozie, podsuwają wyborcze ulotki. Tyle że nikt nie chce ich brać. [wyimek][b][link=http://www.rp.pl/temat/55273.html]Serwis "Rz" o ukraińskich wyborach[/link][/b][/wyimek]

– Gdzie tu rewolucja? Za kim pójdą ludzie? Przecież nie za Julią – denerwuje się mężczyzna sprzedający na placu ukraińskie flagi, obwoluty na dokumenty i plany Kijowa.

– Ci nasi politycy to wszystko jedna banda. Bez znaczenia, kto zostanie wybrany – mówi inny stojący przy ostentacyjnie nacjonalistycznym stoisku z flagami i znaczkami UPA oraz książkami o Stepanie Banderze.

Wybory prezydenckie, które odbędą się w niedzielę, są obecne w rozmowach ludzi krążących po Majdanie i sąsiednim Hreszczatyku, przypominają o nich porozwieszane tu i ówdzie przedwyborcze hasła, ale dominują zmęczenie i zniechęcenie. Czy to oznacza, że Ukraińcy pogodzą się z rezultatem głosowania niezależnie od tego, kto wygra?

– Jeśli Julia Tymoszenko przegra w drugiej turze niewielkim odsetkiem głosów, to na pewno wyprowadzi ludzi na ulicę – mówi Ołeksandr Tarasiuk, pięć lat temu uczestnik pomarańczowej rewolucji i działacz silnej wówczas organizacji społecznej Pora. – Może nie ze szczerym sercem, jak wówczas, ale pójdą. Ale jeśli wygra znacząco Janukowycz, to nie będzie sensu robić żadnej rewolucji. Zresztą on też na wszelki wypadek szykuje demonstrantów, tyle że za pieniądze. I jeśli oni wystąpią, będzie to zupełna parodia tamtych wydarzeń – dodaje.

Znany socjolog, organizator sondaży przed lokalami wyborczymi Ilko Kuczeriw uważa, że możliwa jest najwyżej karykatura pomarańczowej rewolucji. – Nie ma ani rewolucyjnych nastrojów, ani tak jak pięć lat temu prawdziwych różnic między kandydatami. Zwłaszcza jeśli do drugiej tury wejdą Julia Tymoszenko i Wiktor Janukowycz – podkreśla.

Na razie w sondażach zdecydowaną przewagę ma Janukowycz. Zdaniem niektórych ekspertów pani premier już szykuje się do walki w razie przegranej. Obwieściła, że rząd ma dowody, iż wybory na pewno zostaną sfałszowane. Jeśli przegra – może ogłosić, że stało się tak z powodu fałszerstw. Tyle że efekt może być mizerny, bo nie zdoła pociągnąć za sobą ani Ukraińców, ani społeczności międzynarodowej.

Prezydent Wiktor Juszczenko oskarżył ją, że w przeszłości brała ogromne łapówki. – To nie czapka, którą ukradł Janukowycz. Tu trzeba by kilka pociągów czapek – mówił, uderzając przy okazji w lidera Partii Regionów, który w młodości był podobno szefem bandy zrywającej mężczyznom z głów drogie futrzane czapki.

Janukowycza zaatakowała też żelazna Julia. Na konferencji prasowej podkreśliła, że jego zwycięstwo będzie oznaczało koniec demokratycznej i suwerennej Ukrainy. – Nigdy nie dopuszczę do zwycięstwa Janukowycza! – ostrzegła, nie precyzując, jak zamierza to uczynić. Juszczence też się dostało. – Oddał Ukrainę Janukowyczowi, a dziś toczą wojnę przeciwko państwu – oznajmiła. Przy okazji uspokoiła Rosję, mówiąc, że w sprawie ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO rozpisze referendum, co w praktyce, przy braku propagandy na rzecz wstąpienia do sojuszu, oznaczałoby przegraną zwolenników euroatlantyckiej integracji.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.koscinski@rp.pl]p.koscinski@rp.pl[/mail][/i]

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019