FDP kontra Steinbach

FDP gotowa do kompromisu, ale nie na warunkach Związku Wypędzonych. Jak się dowiaduje „Rz”, w grę mogłoby wchodzić przyznanie Związkowi Wypędzonych (BdV) więcej miejsc (niż obecne trzy) w radzie fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie

Publikacja: 19.01.2010 20:26

Erika Steinbach

Erika Steinbach

Foto: AFP

Rada zarządza tzw. widocznym znakiem, czyli muzeum upamiętniającym przymusowe przesiedlenia Niemców i innych narodów w minionym stuleciu. Taki był jeden z warunków Eriki Steinbach, szefowej BdV, od których spełnienia uzależniła niedawno wycofanie swej kandydatury do rady fundacji.

Konsultacje na ten temat z przedstawicielami frakcji politycznych w Bundestagu prowadzi obecnie Bernd Neumann, sekretarz stanu ds. kultury. Mają zakończyć spór wewnątrz koalicji rządowej CDU/ CSU oraz FDP wywołany deklaracją Guida Westerwellego, iż zablokuje udział Steinbach w radzie ze względu na nadrzędny interes Niemiec, jakim są dobre relacje z Polską.

Misja Neumanna ma małe szanse powodzenia z powodu nieustępliwości szefowej BdV. Nadal domaga się ona od rządu, by zrezygnował z prawa weta w sprawie mianowania członków rady fundacji. Upiera się także, aby wyłączyć fundację spod kurateli Niemieckiego Muzeum Historycznego. Zdaniem FDP są to warunki nie do przyjęcia.

Przeciwko Steinbach wypowiedziały się ostatnio dwie organizacje niemieckich wypędzonych nienależące do BdV. – Nie rozumiem, dlaczego jesteśmy wyłączeni z udziału w pracach fundacji – mówi „Rz” Wolfgang Nitschke, szef Adalbertus-Werks, katolickiej organizacji wypędzonych związanych z Gdańskiem.

Podobnie argumentuje Adolf Ullmann z Ackermann – Gemeinde, katolickiej wspólnoty Niemców sudeckich. Jest przekonany, że propozycje Steinbach „nie są przemyślane” i nie może być mowy o wyłączeniu państwa z odpowiedzialności za kształt powstającego muzeum.

– Nie ma mowy o żadnym kompromisie naruszającym relacje z Polską – powtórzyła wczoraj w Berlinie Cornelia Pieper, wiceszefowa MSZ i pełnomocniczka rządu ds. relacji z Polską.

Wykluczyła jednak możliwość uzyskania przez Polaków w Niemczech statusu mniejszości narodowej, jaki posiadali przed wojną. Jak twierdzi, nie dotarły do niej żadne postulaty organizacji polonijnych w tej sprawie. – To zadziwiające. Zgłaszamy je od lat – mówi „Rz” Aleksander Zając, do niedawna szef Konwentu Organizacji Polonijnych w Niemczech.

[i]—Piotr Jendroszczyk z Berlina [/i]

Rada zarządza tzw. widocznym znakiem, czyli muzeum upamiętniającym przymusowe przesiedlenia Niemców i innych narodów w minionym stuleciu. Taki był jeden z warunków Eriki Steinbach, szefowej BdV, od których spełnienia uzależniła niedawno wycofanie swej kandydatury do rady fundacji.

Konsultacje na ten temat z przedstawicielami frakcji politycznych w Bundestagu prowadzi obecnie Bernd Neumann, sekretarz stanu ds. kultury. Mają zakończyć spór wewnątrz koalicji rządowej CDU/ CSU oraz FDP wywołany deklaracją Guida Westerwellego, iż zablokuje udział Steinbach w radzie ze względu na nadrzędny interes Niemiec, jakim są dobre relacje z Polską.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021