Chodorkowski znów głoduje

Były szef Jukosu protestuje przeciwko sabotowaniu decyzji prezydenta Miedwiediewa przez rosyjskie sądy.

Publikacja: 18.05.2010 20:51

Michaił Chodorkowski w drodze do mosliewskiego sądu

Michaił Chodorkowski w drodze do mosliewskiego sądu

Foto: AFP

Michaił Chodorkowski, przeciwko któremu w Rosji toczy się drugi już proces (tym razem o przywłaszczenie 350 mln ton ropy naftowej i pranie brudnych pieniędzy), rozpoczął głodówkę na znak protestu przeciwko decyzji sędziego, który 14 maja przedłużył areszt jemu i drugiemu oskarżonemu – Płatonowi Lebiediewowi.

– Chodorkowski chce zwrócić uwagę prezydenta na naruszenia poprawek, które on sam wniósł do kodeksu postępowania karnego – tłumaczył na antenie Radia Echo Moskwy adwokat Maksim Kliuwgant. Były szef Jukosu odwołał się od decyzji sądu. Jednocześnie skierował do prezesa Sądu Najwyższego pismo, w którym informuje, że wymiar sprawiedliwości ignoruje przyjęte niedawno z inicjatywy prezydenta Dmitrija Miedwiediewa poprawki. Zgodnie z nimi wobec osób podejrzanych o przestępstwa gospodarcze nie może być stosowany areszt.

Zmiany miały pokazać, że Miedwiediew promuje „humanizację” systemu sprawiedliwości i ułatwia życie biznesmenom w Rosji, ograniczając możliwości nacisków ze strony struktur państwowych.

– Nasz system, czy to sądownictwo czy służba więzienna, charakteryzuje się tym, że skwapliwie godzi się na przykręcenie śruby, ale wezwania do liberalizacji wręcz ignoruje – mówi „Rz” publicysta Leonid Mleczin. Dodaje, że głodówka to wyraz desperacji Chodorkowskiego. Być może związana jest z pogłoskami o próbach wytoczenia mu kolejnej sprawy.

Chodorkowski i Lebiediew zostali już raz skazani za przestępstwa gospodarcze na osiem lat kolonii karnej. Według nich proces był „karą” wymierzoną im za działalność polityczną przez Władimira Putina i ludzi z jego bliskiego otoczenia. Drugi proces rozpoczął się w marcu ubiegłego roku.

– Chodorkowski zwraca uwagę nie tylko na ten, ale i inne przypadki ignorowania zaleceń Miedwiediewa. Rodzi się pytanie, które zadaje dziś w Rosji wiele osób. Jaka jest rola Miedwiediewa? Czy rzeczywiście chce cokolwiek zmienić czy też jest wirtualnym prezydentem? – pyta w rozmowie z „Rz” publicysta Kirił Rogow. Biznesmen, który podejmuje głodówkę nie pierwszy raz (wcześniej protestował przeciw innym naruszeniom praw oskarżonych w sprawie Jukosu), zapowiedział, że przerwie ją dopiero, wtedy kiedy będzie miał pewność, że informacja o przedłużeniu jego aresztu dotarła do prezydenta Miedwiediewa.

Kopię jego listu przekazano na ręce Ełły Pamfiłowej, przewodniczącej prezydenckiej rady ds. społeczeństwa obywatelskiego.

[i] —Justyna Prus z Moskwy[/i]

Michaił Chodorkowski, przeciwko któremu w Rosji toczy się drugi już proces (tym razem o przywłaszczenie 350 mln ton ropy naftowej i pranie brudnych pieniędzy), rozpoczął głodówkę na znak protestu przeciwko decyzji sędziego, który 14 maja przedłużył areszt jemu i drugiemu oskarżonemu – Płatonowi Lebiediewowi.

– Chodorkowski chce zwrócić uwagę prezydenta na naruszenia poprawek, które on sam wniósł do kodeksu postępowania karnego – tłumaczył na antenie Radia Echo Moskwy adwokat Maksim Kliuwgant. Były szef Jukosu odwołał się od decyzji sądu. Jednocześnie skierował do prezesa Sądu Najwyższego pismo, w którym informuje, że wymiar sprawiedliwości ignoruje przyjęte niedawno z inicjatywy prezydenta Dmitrija Miedwiediewa poprawki. Zgodnie z nimi wobec osób podejrzanych o przestępstwa gospodarcze nie może być stosowany areszt.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020