Biskupi twierdzą, że artykuł 4 będzie zachętą do używania w eksperymentach naukowych tkanek z ludzkich embrionów
W różnego rodzaju naukowych eksperymentach w UE wykorzystuje się obecnie około 12 milionów zwierząt rocznie. Według ekspertów zupełne wyeliminowanie testów z ich użyciem jest na obecnym etapie rozwoju nauki niemożliwe. UE postanowiła jednak zaostrzyć przepisy w tej dziedzinie, by ograniczyć cierpienie czworonogów. Projekt w tej sprawie ma niebawem przyjąć Rada Ministrów Unii.
Przeciwko jednemu z przepisów zaprotestował jednak Kościół katolicki. Chodzi o artykuł 4 stanowiący, że jeśli tylko jest to możliwe, należy stosować inne metody eksperymentowania zamiast takich, w których używa się żywych zwierząt.
Komisja Konferencji Biskupów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) uznała, że stanowi to zachętę do używania tkanek pobieranych z ludzkich embrionów. ”Ten generalny zapis umożliwi na przykład przeprowadzanie testów z użyciem komórek macierzystych ludzkich embrionów. Co za tym idzie, państwa członkowskie, które nie mają przepisów bezpośrednio odnoszących się do tych komórek, mogą poprzez to prawo zostać zobowiązane do akceptacji eksperymentów z użyciem tych kontrowersyjnych etycznie metod badawczych” – podkreślili biskupi w oświadczeniu.
COMECE wezwała UE do ”jasnego wykluczenia z grona alternatywnych metod testowych jakichkolwiek, które zakładają użycie komórek ludzkich embrionów i płodów”. Podkreśliła jednocześnie, że ze względów etycznych generalnie popiera inicjatywę wzmocnienia ochrony zwierząt.