Około 400 osób zgromadziło się w Sinimäe, gdzie w 1944 r. Estończycy przez dłuższy czas powstrzymywali radziecką armię. Obecni byli przedstawiciele rządzącej partii Związek Ojczyzny i Republiki. Zgromadzeni apelowali o uznanie weteranów SS za bojowników o wolność Estonii
W pobliżu zgromadzili się działacze antyfaszystowscy. Estońska straż graniczna nie wpuściła autobusu z grupą antyfaszystów z Łotwy i Litwy, oficjalnie z powodu złego stanu technicznego pojazdu. Sześciu osobom zabroniono wjazdu – pisały rosyjskie media. Podobny zakaz spotkał działaczy z Finlandii. W Rosji zlotowi esesmanów poświęcono bardzo wiele uwagi.
Pierwsza estońska jednostka SS, Legion Estoński, powstała w 1942 roku. Później stworzono estońską brygadę ochotniczą SS, a wreszcie, w lutym 1944 r., 20. Dywizję SS, nazwaną wkrótce 20. Dywizją Grenadierów. Liczyła 15 tysięcy żołnierzy. Do walk weszła we wrześniu 1944 r., ponosząc ciężkie straty. Trzeba było ją wycofać i wcielić nowych żołnierzy. Do stycznia 1945 r. walczyła w Prusach Wschodnich, potem na południowy zachód od Berlina. Ostatecznie rozbita została niedaleko Pragi czeskiej. Większość jej żołnierzy trafiła do niewoli radzieckiej, ale część wycofała się na zachód i znalazła się w niewoli Anglików i Amerykanów.
Paradoksalnie spośród tych ostatnich stworzone zostały kompanie wartownicze, w tym 4221. kompania, która strzegła więźniów – hitlerowców sądzonych w Norymberdze. Zloty weteranów dywizji organizowane są od 1994 r. Budzą ogromne kontrowersje. W 2002 r. rząd Estonii wymusił likwidację pomnika poświęconego żołnierzom estońskim walczącym „przeciwko bolszewikom i dla odbudowania niepodległości Estonii”. Ostatecznie pomnik ten trafił do Muzeum Walki o Wolność Estonii pod Tallinem.