Konflikt wokół polskiej placówki

We Lwowie rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na dokończenie budowy polskiego konsulatu. W ten sposób ukraińska firma budowlana chce wymusić zapłacenie wyższej ceny przez Polskę.

Aktualizacja: 03.08.2010 05:09 Publikacja: 03.08.2010 05:04

Konsulat Generalny RP we Lwowie ma chyba najtrudniejszą sytuację lokalową spośród wszystkich polskich placówek dyplomatycznych w świecie. Niewielki budynek na ulicy Iwana Franki 110 okazał się za mały, zwłaszcza przy gigantycznych kolejkach po wizy. W efekcie urzędnicy konsulatu rozlokowani są w kilku oddalonych od siebie miejscach we Lwowie.

Od dawna poszukiwano więc nowej siedziby. I znaleziono: Iwana Franki 108, tuż obok starego budynku (który zresztą pozostanie lokalem konsulatu). Kilka lat temu rozpisano przetarg – wygrała go firma ukraińska WEEM-Budserwis.

Jak powiedział „Rz” konsul generalny RP we Lwowie Grzegorz Opaliński, m.in. ze względu na inflację i zmiany cen materiałów budowlanych pierwotna umowa została zmieniona. – Budynek miał być gotowy 31 maja, ale w połowie tego miesiąca generalny wykonawca zgłosił nowe żądania – opowiada. – Strona polska chce doprowadzić do jak najszybszego zakończenia budowy. Ale generalny wykonawca próbuje nakłonić nas do przystania na jego żądania i rozpętał kampanię medialną w tej sprawie – dodaje Grzegorz Opaliński.

Faktycznie: lwowskie media pełne są doniesień o rozpoczętej wczoraj przez pracowników WEEM-Budserwis „bezterminowej akcji protestu”, której elementem jest zbiórka pieniędzy na dokończenie budowy. Żądają wypłacenia należnych kwot, „zaprzestania działań przez konsula generalnego Grzegorza Opalińskiego”, które jakoby „przynoszą szkodę moralną” firmie. A w zamian gwarantują ukończenie prac w ciągu 30 dni.

– Podejmujemy próby doprowadzenia do kompromisu pomiędzy stroną polską a firmą Budserwis, ale to jest konflikt między podmiotami komercyjnymi i trudno nam się do niego mieszać – powiedział „Rz” Lew Zacharczyszyn, szef biura zagranicznego administracji obwodowej (odpowiednik wojewódzkiej).

Wśród działaczy polskich organizacji we Lwowie panuje przekonanie, że w całej sprawie winna jest ukraińska firma. – Chcą łapówek, ot i wszystko – powiedział jeden z miejscowych Polaków, proszący o zachowanie anonimowości.

Natomiast zdaniem jednego z lwowskich biznesmenów, WEEM-Budserwis mylnie sądził, że w sprawie kontraktu decyduje konsulat, tymczasem wszelkie decyzje zapadają w Warszawie. – A polski MSZ bardzo uważnie przygląda się wydawanym pieniądzom – podkreślił.

Konsulat Generalny RP we Lwowie ma chyba najtrudniejszą sytuację lokalową spośród wszystkich polskich placówek dyplomatycznych w świecie. Niewielki budynek na ulicy Iwana Franki 110 okazał się za mały, zwłaszcza przy gigantycznych kolejkach po wizy. W efekcie urzędnicy konsulatu rozlokowani są w kilku oddalonych od siebie miejscach we Lwowie.

Od dawna poszukiwano więc nowej siedziby. I znaleziono: Iwana Franki 108, tuż obok starego budynku (który zresztą pozostanie lokalem konsulatu). Kilka lat temu rozpisano przetarg – wygrała go firma ukraińska WEEM-Budserwis.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022