Al Kaida grozi Europie

Służby specjalne Arabii Saudyjskiej ostrzegły Europejczyków przed zagrożeniem terrorystycznym. Pierwsza na celowniku: Francja

Publikacja: 19.10.2010 03:40

Patrol żołnierzy pod Wieżą Eiffla

Patrol żołnierzy pod Wieżą Eiffla

Foto: AFP

– Europejczycy otrzymali w ciągu ostatnich kilku dni wiadomość od służb saudyjskich, że al Kaida na Półwyspie Arabskim jest aktywna lub zamierza się uaktywnić – poinformował w niedzielę szef francuskiego MSW Brice Hortefeux. Według niego zagrożenie to dotyczy głównie Francji.

– Groźba jest realna, a nasza czujność – całkowita – mówił. Dodał, że stan pogotowia antyterrorystycznego pozostanie na poziomie czerwonym, czyli trzecim w skali czterostopniowej. Już w połowie września Paryż ostrzegł obywateli przed rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów. Wtedy francuski kontrwywiad otrzymał informacje z Algierii, że al Kaida Islamskiego Maghrebu (Aqmi) planuje zamach na środki transportu publicznego w Paryżu. Powodów do paniki zdaniem ministra jednak nie ma. – Monitorujemy z bliska poczynania islamskich ekstremistów. 61 osób podejrzanych o planowanie aktów terroryzmu przebywa w tej chwili we francuskich więzieniach. Średnio udaje się nam zdemaskować dwa projekty zamachów rocznie – zapewnił. Zdaniem ekspertów nie oznacza to jednak, że Francuzi mogą się czuć bezpiecznie.

– Zagrożenie terroryzmem jest obecnie bardzo wysokie. Francji grożą ataki zarówno ze strony algierskich islamistów, którzy w 1995 i 1997 roku dokonali zamachów na paryskie metro, jak i ze strony al Kaidy, która otwarcie grozi Paryżowi odwetem za zakaz noszenia chust islamskich – mówi „Rz” dyrektor Europejskiego Centrum Strategii Wywiadowczej i Bezpieczeństwa (ECSIS) Claude Moniquet.

[srodtytul]Cena za politykę zagraniczną[/srodtytul]

Według niego jest to także cena, którą Paryż płaci za swoją politykę zagraniczną, m.in. wspieranie umiarkowanych rządów w krajach muzułmańskich. – Al Kaida Islamskiego Maghrebu już od trzech lat grozi Francji. Ta organizacja chce zdestabilizować rząd w Algierze, który Paryż wspiera z całych sił. Terroryści chcą się także zemścić za śmierć sześciu swoich braci z rąk francuskich komandosów i mauretańskiej armii w lipcu w Mali podczas nieudanej próby uwolnienia francuskiego zakładnika, 78-letniego inżyniera Michela Germeneau. Powodów jest wiele i tego problemu nie da się rozwiązać siłą. Przemoc jest tylko na rękę ekstremistom – dodaje dyrektor ECSIS.

Jego zdaniem francuski kontrwywiad jest dobrze przygotowany do walki z zagrożeniem terrorystycznym w kraju, o czym świadczy choćby to, że od chwili zamachów na paryskie metro w latach 90. nie doszło do kolejnych ataków we Francji. – Potrafimy się obronić przed zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów. Także Brytyjczycy i Niemcy potrafili w ostatnich latach zapobiec zamachom – przekonuje Moniquet. Ostatni poważny atak terrorystyczny miał miejsce w lipcu 2005 roku w Londynie.

Zginęło wtedy 56 osób, a ponad 700 zostało rannych. Kraje arabskie desperacko starają się zwalczać ekstremistów, którzy atakują rodzime cele oraz budynki zachodnich firm. Wczoraj sąd w Jemenie skazał członka al Kaidy na Półwyspie Arabskim na karę śmierci. Saleh al Szawisz budował bomby dla organizacji terrorystycznej. Podczas procesu przyznał się do dokonania ataków na bazy wojskowe, przejścia graniczne i ropociągi, w których zginęły dziesiątki osób. Mężczyzna szkolił także w obozach treningowych al Kaidy w Afganistanie zamachowców-samobójców, którzy mieli atakować cele w Europie Zachodniej. Francja wezwała tydzień temu swych obywateli do opuszczenia Jemenu, po tym jak Francuz zginął z rąk ochroniarza jednej z firmy wydobywających ropę w Saanie.

[srodtytul]W odwecie za burki i nikaby[/srodtytul]

Wczoraj również brytyjski rząd – po raz kolejny w ciągu dwóch miesięcy – ostrzegał przed rosnącym zagrożeniem terrorystycznym. – Może nam grozić ogromne niebezpieczeństwo ze strony terrorystów – mówiła szefowa MSW Theresa May w telewizji ITV1.

– Musimy zachować nadzwyczajną czujność, szczególnie w środkach transportu – dodała. Już na początku października szef brytyjskiego kontrwywiadu MI5 Jonathan Evans powiedział, że Wielkiej Brytanii zagrażają nowe komórki terrorystyczne wyrosłe w Irlandii Północnej, na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce.

Ostrzegł, że ataki na Wielką Brytanię grup terrorystycznych z Somalii, Jemenu, Pakistanu oraz Irlandii Północnej stały się bardzo prawdopodobne. Wcześniej władze USA przestrzegły swych obywateli podróżujących po Europie przed „potencjalnym ryzykiem aktów terroru”, zwłaszcza we Francji w środkach masowego transportu. W poniedziałek talibowie nakręcili spiralę strachu, grożąc holenderskim władzom zamachami samobójczymi, jeśli rząd w Hadze nie zakończy współpracy z antyislamską Partią na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa. – Inaczej Holandia stanie się celem ataków grup dżihadystów – zapowiedział przedstawiciel talibów Sabiullah Mudszahid w rozmowie z gazetą „de Volkskrant”. Utworzony w ubiegłym tygodniu przez centroprawicę rząd mniejszościowy w Hadze będzie uzależniony od poparcia partii Wildersa w parlamencie. W zamian kontrowersyjny polityk domaga się m.in. wprowadzenia zakazu noszenia burek i zmniejszenia imigracji z krajów islamskich o połowę.

[srodtytul]Dziesiątki lat terroru[/srodtytul]

Małe są szanse, że to się szybko zmieni. – Problem polega na tym, że w islamskim świecie toczy się konflikt między ekstremistami, którzy chcą upolitycznić islam, i umiarkowanymi muzułmanami, którzy chcą go modernizować. Dopóki ten konflikt nie zostanie rozstrzygnięty, zagrożenie terrorystyczne będzie trwało. Jeszcze kilkanaście, może kilkadziesiąt lat. Na to trzeba się przygotować – uważa Moniquet.

Według niego to zagrożenie nie będzie jednak cały czas tak poważne jak teraz. – Mamy do czynienia ze zjawiskiem cyklicznym. Obecny cykl zaostrzonego terroru rozpoczął się wraz z rewolucją islamską w Iranie 30 lat temu. Ustanowienie państwa islamskiego w Iranie to jedyny poważny sukces ekstremistów. I ten sukces chcą powtórzyć w innych krajach muzułmańskich – dodaje ekspert. Walka z hiperprzemocą ze strony islamistów jest szczególnie trudna w krajach Europy, w których mieszka duża społeczność muzułmańska.

– Daje ona terrorystom ochronę, pozwala im wtopić się w tłum. W niej rekrutuje się też nowych terrorystów, którzy często posiadają paszport europejski i obywatelstwo francuskie, brytyjskie czy niemieckie – ostrzega. Według niego utrudnia to znacznie walkę z ekstremizmem i powoduje, że zasoby ludzkie islamistów są nieograniczone.

– Europejczycy otrzymali w ciągu ostatnich kilku dni wiadomość od służb saudyjskich, że al Kaida na Półwyspie Arabskim jest aktywna lub zamierza się uaktywnić – poinformował w niedzielę szef francuskiego MSW Brice Hortefeux. Według niego zagrożenie to dotyczy głównie Francji.

– Groźba jest realna, a nasza czujność – całkowita – mówił. Dodał, że stan pogotowia antyterrorystycznego pozostanie na poziomie czerwonym, czyli trzecim w skali czterostopniowej. Już w połowie września Paryż ostrzegł obywateli przed rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów. Wtedy francuski kontrwywiad otrzymał informacje z Algierii, że al Kaida Islamskiego Maghrebu (Aqmi) planuje zamach na środki transportu publicznego w Paryżu. Powodów do paniki zdaniem ministra jednak nie ma. – Monitorujemy z bliska poczynania islamskich ekstremistów. 61 osób podejrzanych o planowanie aktów terroryzmu przebywa w tej chwili we francuskich więzieniach. Średnio udaje się nam zdemaskować dwa projekty zamachów rocznie – zapewnił. Zdaniem ekspertów nie oznacza to jednak, że Francuzi mogą się czuć bezpiecznie.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021