Rosyjsko-unijna gra w wizy jeszcze potrwa

Zniesienie wiz nastąpi nie wcześniej niż za dziesięć lat mimo rosyjskich deklaracji o gotowości zrobienia tego „choćby od jutra”

Publikacja: 22.10.2010 04:34

Podczas majowego szczytu UE – Rosja w Rostowie nad Donem rosyjscy dyplomaci wręczyli kolegom z Brukseli gotowy projekt umowy o wzajemnym zniesieniu wiz. Później Moskwa niejednokrotnie podkreślała, że piłeczka jest po stronie UE. – Oczekujemy od Brukseli konkretnej odpowiedzi – mówił pod koniec września szef MSZ Siergiej Ławrow. – Reakcji na razie nie ma.

Rosyjskie media powtarzały za politykami , że zniesienie wiz blokuje druga strona. Sprzeciwiać miały się „nowe państwa UE, przede wszystkim Polska i państwa bałtyckie, a takie kraje jak Francja czy Włochy były jak najbardziej za”. W rzeczywistości sytuacja jest bardziej skomplikowana, a wygodna dla Moskwy formuła, że na drodze do szczęścia stoją „tradycyjnie niechętni Rosji” sąsiedzi, mija się z prawdą.

Na przykład Polska oficjalnie informowała o poparciu dla zniesienia wiz. Jedną z kluczowych przeszkód jest brak gotowości Moskwy do wypełnienia postawionych przez UE warunków. Chodzi m.in. o rezygnację z uciążliwych przepisów, które zmuszają każdego obcokrajowca do wypełniania przy wjeździe do Rosji kart migracyjnych, czy obowiązek zameldowania się w ciągu 24 godzin od przybycia do kraju i informowania o zmianie miejsca pobytu. Oznacza to, że jeśli będąc w stolicy, cudzoziemiec zechce na kilka dni wyjechać do Kazania, musi o tym zameldować rosyjskim władzom. Z braku pieczątek może zostać rozliczony przez każdego milicjanta lub służby graniczne. Są też inne ważne kwestie, których rozwiązania domaga się UE. Chodzi m.in. o paszporty biometryczne i kontrolowanie imigrantów.

Tak więc podczas gdy Rosja zniecierpliwiona „czeka na odpowiedź z Brukseli”, Bruksela wypatruje odpowiedzi Moskwy. „W maju UE zaproponowała Rosji wypracowanie kroków koniecznych do zniesienia wiz. Wciąż czekamy na odpowiedź, czy Rosja jest do tego gotowa” – mówił „Kommiersantowi” Fernando Valenzuela, szef przedstawicielstwa UE w Moskwie.

Zdaniem polskiego dyplomaty Moskwa woli przeciągnąć sprawę w czasie. – W UE dość szybko zorientowano się, że Rosji tak naprawdę nie zależy na ruchu bezwizowym dla jej obywateli – tłumaczy.

– To, co może się podobać Kremlowi i MSZ, MSW uważa za zagrożenie – mówi Cornelius Ochmann z Fundacji Bertelsmanna w Berlinie. – Myślę, że MSW i służby są wciąż przywiązane do totalnej kontroli obcokrajowców. Podobną rozbieżność można zaobserwować w państwach UE. O ile argument, że któreś z państw grupy Schengen jest przeciwne rozluźnieniu przepisów wizowych, nie jest prawdziwy, o tyle ministerstwa spraw wewnętrznych podchodzą do takich pomysłów nieufnie.

Zamiast gwałtownych kroków zdecydowano się zatem na stopniowe zmiany. Dmitrij Miedwiediew, Angela Merkel i Nicolas Sarkozy uzgodnili podczas szczytu w Deauville, że do zniesienia wiz będzie prowadzić mapa drogowa i proces potrwa 10 – 15 lat. – Ta mapa powinna zostać ogłoszona na kolejnym szczycie UE – Rosja. Obejmie nie tylko Rosję, ale i kraje Partnerstwa Wschodniego – mówi Ochmann.

[i]-Justyna Prus-Wojciechowska z Moskwy[/i]

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1063
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Świat
Zaprzysiężenie Donalda Trumpa - relacja na żywo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1062
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1061
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1059
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego