Żydowski jastrząb w opałach

Kariera najbardziej kontrowersyjnego polityka w Izraelu wisi na włosku. Szef dyplomacji Awigdor Lieberman może być postawiony w stan oskarżenia za korupcję, pranie brudnych pieniędzy i zastraszanie świadka

Publikacja: 17.04.2011 01:01

Żydowski jastrząb w opałach

Foto: AFP

Przestępstwa, o jakie podejrzewa się szefa dyplomacji, dotyczą milionów dolarów – podał izraelski resort sprawiedliwości. Lider nacjonalistycznej partii Nasz Dom Izrael miał je popełnić w latach 2001 – 2008, gdy był posłem, a następnie członkiem rządu. Lieberman zaprzecza. – Udowodnię, że działałem legalnie – zapowiedział. Znany z niewyparzonego języka polityk może spaść w mgnieniu oka ze szczytów władzy, na które piął się z mozołem przez wiele dekad. Urodzony w 1958 roku w radzieckim Kiszyniowie Lieberman wyemigrował do Izraela w wieku 20 lat. Służył w armii, następnie podjął studia na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Związał się z centroprawicową partią Likud, był szefem gabinetu premiera Beniamina Netanjahu, zajmował różne stanowiska ministerialne. Jego nieprzejednane stanowisko wobec Palestyńczyków doprowadziło go do konfliktu z własną partią. W latach 90. opuścił Likud i został współzałożycielem Naszego Domu Izrael, ugrupowania skupiającego głównie imigrantów z dawnego ZSRR.

Osadnik z Zachodniego Brzegu

Z powodu szokujących wypowiedzi szybko zyskał opinię jastrzębia. Mówił, że Gazę powinno się „potraktować jak Czeczenię", sugerował nawet zrzucenie na strefę rządzoną przez islamski Hamas bomby atomowej. Proponował rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego przez utworzenie dwóch etnicznie jednorodnych państw. Terytoria zamieszkane przez izraelskich Arabów miałyby zostać włączone do Palestyny, a palestyńskie ziemie zajęte przez żydowskich osadników – do Izraela.

Sam jest osadnikiem – mieszka z żoną Ellą (mają córkę i dwóch synów) w żydowskim osiedlu Nokdim na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Konflikt żydowsko-arabski był częścią jego codziennego życia. W grudniu 1999 roku synek poskarżył mu się, że pobiło go trzech palestyńskich chłopców. Lieberman, który pracował kiedyś jako bramkarz w dyskotece, odnalazł jednego z nich i uderzył go w twarz tak mocno, że 12-latek padł na ziemię jak długi. Lider nacjonalistów złapał go za kołnierz, zaprowadził do domu i zapowiedział jego rodzinie, że chłopak znowu oberwie, jeśli pojawi się w Nokdim. Palestyńczycy podali Liebermana do sądu i polityk musiał zapłacić rodzinie chłopca 10 tysięcy szekli (około 8 tysięcy złotych) odszkodowania.

W wyborach w lutym 2009 roku Nasz Dom Izrael zdobył 15 mandatów w 120-osobowym Knesecie, stał się trzecią siłą na izraelskiej scenie politycznej i wszedł do rządu Beniamina Netanjahu. Znany z niedyplomatycznego języka Lieberman został wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych.

Niewyparzony język dyplomaty

Komentatorzy światowych mediów nie spodziewali się po nim niczego dobrego. Przed kilkoma miesiącami Lieberman tak mówił z parlamentarnej trybuny o egipskim przywódcy Hosnim Mubaraku: „Chce z nami rozmawiać? Niech tu przyjedzie. Nie chce? Niech idzie do diabła!".

Jako szef izraelskiego MSZ zaczął się mitygować, niemniej jednak wciąż zdarzają mu się nazbyt szczere wypowiedzi. – Nic nie wyjdzie z tego całego „przedsiębiorstwa pokój" poza paroma konferencjami w pięciogwiazdkowych hotelach i zmarnowaniem kupy pieniędzy – powiedział o negocjacjach izraelsko-arabskich podczas wizyty w Europie.

W czasie, gdy składał dyplomatyczne wizyty, w Izraelu prokuratura zbierała coraz więcej dowodów w prowadzonym przeciw niemu śledztwie. Ustaliła, że lider Naszego Domu Izrael brał milionowe łapówki od biznesmenów z kraju i zagranicy, w tym od austriacko-żydowskiego milionera Martina Schlaffa. W proceder jest zamieszana córka polityka – Michal Lieberman. W środę prokurator generalny Izraela Jehuda Weinstein zapowiedział, że postawi wicepremiera w stan oskarżenia, jeśli nie zdoła oczyścić się z zarzutów podczas rozpoczętej właśnie ostatniej fazy przesłuchań. Prawdopodobnie nie zakończą się one szybko – mogą potrwać kilka miesięcy.

Co się stanie, jeśli Lieberman zostanie oskarżony i zmuszony do ustąpienia? Politolodzy przewidują, że albo jego kariera się skończy, albo spróbuje swego rodzaju karkołomnej ucieczki do przodu. Przekonując, że oskarżenia pod jego adresem są sfabrykowane, może doprowadzić do rozwiązania parlamentu i próby pokonania Likudu w przyspieszonych wyborach. Musiałby przekonać wtedy prawicowych wyborców, że Likud i Nasz Dom Izrael dzielą różnice nie do przezwyciężenia, a polityka tego pierwszego jest szkodliwa dla Izraela.

Wydaje się, że Lieberman robi już pierwsze kroki w tym kierunku. Skrytykował premiera Netanjahu za politykę tolerowania Hamasu w Gazie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019