Trzy dni po wyborze nowego premiera Słowenii, Zorko potępiła umowę. Twierdzi, że ogranicza ona wolność w Internecie.
Przeczytaj treść listu
"26 stycznia 2012 r. wykonywałam instrukcje rządu i działałam w imieniu Republiki Słowenii. To moja praca" - czytamy w opublikowanym w Internecie listu ambasador. Zorko kilkakrotnie wyraźnie sprzeciwia się umowie, którą podpisała. Podkreśla, również, że jest to wyłącznie jej prywatna opinia.
Przedstawicielka dyplomatyczna Słowenii przerosiła, za niewykonanie cywilnego obowiązku: "Chcę przeprosić moich znajomych i zupełnie obcych ludzi, którzy byli zdumieni i przerażeni. Wykonałam oficjalny obowiązek, a nie wykonałam obowiązku cywilnego".
List kończy zdaniem: "Niech mój przykład będzie ostrzeżeniem przed tym, jak łatwo można popełnić błąd".