W pierwszej kolejności zaszczepieni mają zostać pracownicy służby zdrowia oraz osoby, które znajdują się w grupach ryzyka, mowa przede wszystkim o starszych i przewlekle chorych. Cytowany przez rosyjskie media minister zdrowia Michaił Muraszko zapowiedział ostatnio, że pierwsze szczepienia planowane są już na sierpień.
Chodzi, jak zaznacza, wyłącznie o „dobrowolne szczepienia". Rosja planuje stopniowe wdrażanie szczepionki, która obecnie znajduje się na etapie certyfikacji. Muraszko twierdzi nawet, że wytypowano już kolejnych 800 osób, które zostaną zaszczepione w najbliższym czasie.
– W konsekwencji dojdziemy do masowej produkcji i masowego zastosowania – zapowiada. Nie chciał jednak zdradzić, kiedy dokładnie jego kraj zamierza rozpocząć masowe szczepienia.
O tym, że Rosja już ma szczepionkę na Covid-19, oświadczył w zeszłym tygodniu na łamach dziennika „Argumenty i Fakty" pierwszy wiceminister obrony Rusłan Calikow. – Ochotnicy, którzy opuścili szpital, każdy bez wyjątku, mają odporność na koronawirusa i czują się dobrze. W ten sposób pierwsza ojczysta szczepionka na koronawirusa jest gotowa – oznajmił. Miał na myśli ochotników, którzy poddali się ostatnio badaniom klinicznym, prowadzonym przez Wojskowy Szpital Kliniczny im. Burdenki oraz Pierwszy Moskiewski Państwowy Uniwersytet Medyczny im. Sieczenowa.
Rosyjski resort obrony odgrywa ważną rolę w pracach nad szczepionką. Do prowadzonych przez kilka instytucji badań zaangażowano 48. Centralny Instytut Naukowo-Badawczy Ministerstwa Obrony, który do tej pory specjalizował się w broni biologicznej. Udział w badaniach biorą również naukowcy z Narodowego Naukowo-Badawczego Centrum im. Gamalei. Prace nad szczepionką trwają też w kilku innych rosyjskich ośrodkach badawczych i to ostatecznie resort zdrowia ma zdecydować o tym, która szczepionka zostanie podana Rosjanom.