Moskiewski sąd dziś ponownie przychylił się do wniosku prokuratury i odrzucił żądania o wznowieniu śledztwa w sprawie zamachu w teatrze na Dubrowce w 2002 roku, gdzie wystawiano musical „Nord Ost". Budynek teatru opanowało wówczas czterdziestu Czeczenów. Wzięli dziewięciuset zakładników. W akcji ich odbicia zginęło ponad 130 osób.
Adwokat rodzin ofiar ataku Igor Trunow mówił, że kolejnej skargi w rosyjskich sądach składać nie będzie. Zwróci się natomiast do rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego, a także do Rady Europy, która może nałożyć na Rosję sankcje za ignorowanie werdyktów międzynarodowych. Trunow przypomniał, że Europejski Trybunał Praw Człowieka jeszcze
W zeszłym roku zobowiązał władze Rosji do wznowienia śledztwa w sprawie zamachu. Obrońcy ofiar żądają ukarania funkcjonariuszy, którzy mieli popełnić błędy podczas szturmu. – Po jedenastu latach nadal nie wiemy, dlaczego zginęli niewinni ludzie. Śledztwo może uniewinnić odpowiedzialnych za przeprowadzenie operacji antyterrorystycznej, ale powinno to być potwierdzone w wyniku dochodzenia – mówił Igor Trunow.