Reklama

Putin wierzy Asadowi

Prezydent Rosji Władimir Putin wierzy, ze to nie Baszar al-Asad użył broni chemicznej przeciwko Syryjczykom. Putin mówi nawet, że takie zarzuty to "prowokacja".

Aktualizacja: 02.09.2013 10:24 Publikacja: 02.09.2013 10:04

Putin wierzy Asadowi

Foto: ROL

Według Putina, użycie broni chemicznej przez władze w sytuacji, w jakiej znalazła się Syria,  nie miałoby sensu. - Rozsądek podpowiada, że to prowokacja - podkreślił.

Prezydent Rosji liczy na to, że USA przedstawią zebrane przez siebie dowody na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Putin jest zbudowany decyzją brytyjskiego parlamentu, który nie dał zgody na udział Londynu w operacji wojskowej w Syrii. - To oznacza, że w Europie są jeszcze ludzie kierujący się zdrowym rozsądkiem - miał powiedzieć.

Niestosowne utajnianie danych

Jako niestosowne określił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow utrzymywanie w tajemnicy przez USA danych o użyciu broni chemicznej w Syrii.

Ławrow oświadczył też, że informacje na ten temat, przedstawione Federacji Rosyjskiej przez Stany Zjednoczone, nie zawierały niczego konkretnego.

- Pokazano nam jakieś materiały, które nie zawierały niczego konkretnego: ani map geograficznych, ani nazw. Była w nich masa nieścisłości. Mamy bardzo dużo wątpliwości - oznajmił szef MSZ FR.

Reklama
Reklama

- To, co nam pokazano, absolutnie nas nie przekonało. Tam nie ma faktów - dodał.

Ławrow oznajmił, że jeśli Waszyngton "rzeczywiście jest w posiadaniu jakichś supertajnych danych, to powinien uchylić klauzulę tajności". - Chodzi o sprawy wojny i pokoju. Kontynuowanie gry w sekrety jest niestosowne - wskazał.

Sekretarz stanu USA John Kerry poinformował w niedzielę, że Waszyngton przedstawił Moskwie dowody na użycie przez syryjskie władze broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom, jednak strona rosyjska nie uznała ich za wiarygodne i pozostała przy swoim zdaniu.

Według Putina, użycie broni chemicznej przez władze w sytuacji, w jakiej znalazła się Syria,  nie miałoby sensu. - Rozsądek podpowiada, że to prowokacja - podkreślił.

Prezydent Rosji liczy na to, że USA przedstawią zebrane przez siebie dowody na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Putin jest zbudowany decyzją brytyjskiego parlamentu, który nie dał zgody na udział Londynu w operacji wojskowej w Syrii. - To oznacza, że w Europie są jeszcze ludzie kierujący się zdrowym rozsądkiem - miał powiedzieć.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1250
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1248
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1247
Świat
Katastrofa samolotu pasażerskiego w Rosji. Na pokładzie znajdowało się ok. 50 osób
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1246
Reklama
Reklama