Afryka: upadek fantomowego państwa

Francuska interwencja jest ostatnią szansą dla pogrążającej się w chaosie Republiki Środkowej Afryki

Aktualizacja: 29.11.2013 13:12 Publikacja: 29.11.2013 13:09

Rząd francuski zdecydował się na wysłanie do swej byłej kolonii około 1000 żołnierzy, którzy mają tam zaprowadzić względny porządek i zapobiec wojnie domowej podobnej do tej w Mali. Dowódcy wojskowi obiecują, że będzie to szybka i krótkotrwała akcja. Problem jednak w tym, że sytuacja w RŚA jest wyjątkowo skomplikowana.

W odróżnieniu od Mali, gdzie przeciwko władzy centralnej zbuntowali się podburzani przez Al  Kaidę islamiści w RŚA kilka ugrupowań walczy nie tylko z siłami rządowymi, ale także między  sobą. W kraju panuje całkowity chaos, powszechne są masowe mordy, najazdy na wsie wyznawców innej religii, gwałty i porywanie ludzi.

Obok Francuzów, których w stolicy kraju Bangui jest już ok. 400  w misji biorą też udział żołnierze z kilku krajów afrykańskich w ramach misji ONZ znanej jako MISCA. Ich liczebność wynosi obecnie 2500, ale docelowo ma osiągnąć stan 3600 ludzi.

Republika środkowoafrykańska nazywana jest ironicznie „państwem fantomowym", ponieważ w swojej 55-letniej historii praktycznie nigdy nie była oazą pokoju i miejscem normalnego rozwoju. Obecna faza chaos rozpoczęła się w grudniu 2012 r. gdy rebelianci Séléka (głównie muzułmanie) ruszyli z północy kraju na stolicę i po trzech miesiącach walk obalili chrześcijańskiego prezydenta Francoisa Bozizé. We wrześniu tego roku wynieśli swojego przywódcę Michela Djotodię na stanowisko głowy państwa. Miał je piastować do wyborów w 2015 r.

Djotodia rzeczywiście chciał uspokoić sytuację i zabrał się za rozbrajanie swoich oddziałów. Tego jednak rebeliantom było już za wiele – porzucili byłego wodza, rozpoczynając chaotyczny zbrojny terror. Ludzie wierni prezydentowi kontrolują tylko część stolicy, reszta kraju jest wydana na gwałty i rabunki band nazywających się powstańcami, choć w istocie nie przestrzegających żadnych zasad i żadnej zwierzchności nad sobą. Są wśród nich zarówno dobrowolni bojownicy, jak i młodzi chłopcy porywani ze swych wiosek i zmuszani do walki.

Jan Eliasson, zastępca sekretarza generalnego ONZ zwraca uwagę na niewiarygodny poziom okrucieństwa okazywanego zarówno przez bandy Séléka, jak i walczące z nimi, składające się w większości z chrześcijan oddziały „anti-balaka" (anty-maczetowcy). Najazdy na wsie nazwał on „orgiami wandalizmu i przemocy". Ze strachu przed gwałtami, torturami i zabójstwami ucieka ludność całych gmin, co powoduje katastrofę humanitarną, bowiem nie ma środków na wsparcie uchodźców, których jest już ponad 400 tys.

Szczególnie trudna sytuacja panuje na północnym zachodzie kraju, gdzie islamskie milicje prześladują chrześcijan. Wokół katolickiej misji Bossangoa zebrało się tam 40 tys. ludzi szukających ochrony przed terrorem band Séléka. Ochotnicy z organizacji Lekarze Bez Granic informują, że krwawe walki między konkurencyjnymi ugrupowaniami wybuchły w niedalekim Bouca. Ludność kryje się w kościołach, meczetach i szkołach, ale nie daje to prawdziwej ochrony, bowiem uzbrojeni bandyci nie wahają się przed podpalaniem świątyń.

Dodatkowym problemem RŚA jest ciągły napływ zagranicznych wichrzycieli. Do kraju uciekły niedobitki ugandyjskiej Armii Oporu Boga pod wodzą cieszącego się złą sławą okrutnego watażki Josepha Kony'ego. Ciągną tam także islamiści z Nigerii, Mali i Sudanu.

Rząd francuski zdecydował się na wysłanie do swej byłej kolonii około 1000 żołnierzy, którzy mają tam zaprowadzić względny porządek i zapobiec wojnie domowej podobnej do tej w Mali. Dowódcy wojskowi obiecują, że będzie to szybka i krótkotrwała akcja. Problem jednak w tym, że sytuacja w RŚA jest wyjątkowo skomplikowana.

W odróżnieniu od Mali, gdzie przeciwko władzy centralnej zbuntowali się podburzani przez Al  Kaidę islamiści w RŚA kilka ugrupowań walczy nie tylko z siłami rządowymi, ale także między  sobą. W kraju panuje całkowity chaos, powszechne są masowe mordy, najazdy na wsie wyznawców innej religii, gwałty i porywanie ludzi.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017