Dziennikarze z zespołu ICIJ (Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych) uzyskali dostęp do danych ujawniających olbrzymie majątki chińskich dygnitarzy państwowych i ich rodzin, a także unikanie przez nich podatków i korzystanie z dyskretnych usług wielkich firm finansowych i doradczych.
Dane dotyczą działalności blisko 22 tys. obywateli Chin i Hongkongu, w dużej mierze mających powiązania z elitami politycznymi ChRL.
Ujawnienie tych niewygodnych faktów stawia w złym świetle członków chińskiego kierownictwa partyjno-państwowego, które wobec pojawiających się od jakiegoś czasu zarzutów podjęło szeroko propagowaną walkę z korupcją i nadużyciami.
Okazuje się, że to działania czysto propagandowe, a pokaźne udziały w unikających kontroli i podatków zagranicznych firmach mają (często poprzez rodziny lub podstawionych biznesmenów) także członkowie odnowionego jesienią kierownictwa KPCh.
Nawet głoszącemu krucjatę antykorupcyjną prezydentowi Li Xinpingowi wytknięto związki z niejasnymi interesami własnego szwagra Denga Jagui, bogatego przedsiębiorcy działającego w branży nieruchomości i w przemyśle tytoniowym.