Podziały wśród prawosławnych

Do trwającej od trzech miesięcy wojny na wschodzie kraju doszła obawa przed wybuchem konfliktu religijnego.

Publikacja: 09.07.2014 02:00

Podziały wśród prawosławnych

Foto: AFP

W sobotę zmarł kijowski metropolita Włodzimierz, stojący na czele ukraińskiej Cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego, czyli podporządkowanej Moskwie. Wśród hierarchów zaczęły się spory o to, kto stanie na czele największej ukraińskiej organizacji religijnej na Ukrainie. Czy następca będzie kontynuował umiarkowaną politykę poprzednika, czy też zaangażuje się po stronie sił prorosyjskich?

W ostatnich miesiącach życia ciężko chory Włodzimierz odsuwał się od kierowania Cerkwią, której większość wiernych mieszka na południu i wschodzie Ukrainy. Tymczasem władze w Kijowie oskarżały jej kapłanów o sprzyjanie separatystom na wschodzie. Jednego z duchownych, Władimira Mareckiego, złapały siły bezpieczeństwa, gdy 25 maja w dniu wyborów prezydenckich dowodził bojówką rozbijającą lokale wyborcze w obwodzie ługańskim. Zwierzchnik monastyru w Swiatogorsku (leżącego obok bazy separatystów w Słowiańsku) kilkakrotnie musiał odpierać zarzuty o magazynowanie broni dla rosyjskich oddziałów i przechowywanie przybyłych z Rosji bojówkarzy. – Prawosławni kapłani wspierają separatystów na wschodzie kraju, udostępniają im świątynie do przechowywania broni – twierdzi w rozmowie z „Rz" protojerej Dmytryj Sadowiak z konkurencyjnego patriarchatu kijowskiego.

Wzajemne represje

Jednocześnie inne istniejące na Ukrainie Cerkwie zostały poddane represjom rosyjskich władz na Krymie. Przede wszystkim greckokatolicka (na zachodzie kraju uważana za najbardziej ukraiński z Kościołów), ale i prawosławni z patriarchatu kijowskiego (oderwał się od Cerkwi rosyjskiej w 1992 roku) oraz Cerkwi autokefalicznej (nieuznawanej przez innych, nawiązującej do tradycji niezależnej Cerkwi ukraińskiej zniszczonej przez bolszewików w latach 30.).

Jednak i prawosławni uznający zwierzchnictwo Moskwy stali się obiektem szykan. W ciągu tego roku już co najmniej dwukrotnie próbowano odebrać im najsłynniejszą świątynię wschodniego prawosławia – kijowską Ławrę Peczerską.

Oliwy do ognia dolał jednak moskiewski patriarcha Cyryl, wzywając w niedzielę „rozłamowców" do powrotu na łono moskiewskiej Cerkwi. „Religijne organizacje często utożsamiają się z takimi czy innymi siłami politycznymi. (...) Ale siły polityczne znikają i znika zapotrzebowanie na takie organizacje religijne" – powiedział. W Kijowie odczytano to jako krytykę patriarchatu kijowskiego, mocno związanego z kijowskim establishmentem politycznym.

Cyryl i prezydent

Jednak postawa Cerkwi moskiewskiej nie jest jednoznaczna. – Krymskie biskupstwo wciąż należy do naszej Cerkwi. Patriarcha w Moskwie oświadczył, że granice państwowe nie zawsze pokrywają się z granicami cerkiewnymi (i nie zgodził się na odebranie go ukraińskiej Cerkwi) – powiedział „Rz" ojciec Georgij Kowalenko, rzecznik prawosławnych patriarchatu moskiewskiego.

Potwierdza to ukraiński politolog Witalij Portnikow: – Tuż przed aneksją Krymu patriarcha Cyryl namawiał rosyjskiego prezydenta, by poważnie się zastanowił nad tą decyzją, która może wywołać kolejną falę podziałów w ukraińskim prawosławiu.

Już po śmierci kijowskiego metropolity Włodzimierza jedna z parafii w Chersoniu ogłosiła o swoim przejściu z patriarchatu moskiewskiego do kijowskiego. – Patriarcha Cyryl stoi teraz przed dylematem, czy zaproponować promoskiewską kandydaturę i narazić się ukraińskiemu duchowieństwu czy zaakceptować kandydata z Kijowa, który będzie prowadził niezależną politykę. Jeśli na czele ukraińskiej Cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego stanie przedstawiciel Rosji, Cerkiew straci wielu wiernych, którzy przejdą do patriarchatu kijowskiego. Patriarcha Cyryl rozumie to bardzo dobrze – tłumaczy Portnikow.

Nieuchronny wybór

W takiej sytuacji hierarchowie będą 18 sierpnia dokonywać wyboru nowego metropolity. – Moskiewski patriarchat nigdy nie dopuści do zjednoczenia Cerkwi na Ukrainie, ponieważ nie chcą stracić swoich wpływów w naszym kraju. Ta Cerkiew jest całkowicie zależna od decyzji Władimira Putina, który wykorzystuje ją jako narzędzie do uprawiania polityki – mówi Sadowiak.

– Nowy metropolita będzie wybrany w Kijowie i wszystkie rozmowy o tym, że Moskwa będzie mianować zwierzchnika ukraińskiej Cerkwi, nie są zgodne z rzeczywistością. Decydować o tym będzie 74 biskupów należących do ukraińskiego soboru i nikt z zewnątrz nie może wpłynąć na tę decyzję. Po wybraniu metropolity decyzję musi zatwierdzić patriarcha Cyryl – kategorycznie stwierdza Kowalenko.

– Putinowi może udać się to, czego nie zdołali zrobić bolszewicy – zniszczyć rosyjską Cerkiew prawosławną. Dla większości ukraińskich prawosławnych Rosja jest agresorem, który zaatakował nasz kraj i anektował Krym – powiedział Portnikow.

W sobotę zmarł kijowski metropolita Włodzimierz, stojący na czele ukraińskiej Cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego, czyli podporządkowanej Moskwie. Wśród hierarchów zaczęły się spory o to, kto stanie na czele największej ukraińskiej organizacji religijnej na Ukrainie. Czy następca będzie kontynuował umiarkowaną politykę poprzednika, czy też zaangażuje się po stronie sił prorosyjskich?

W ostatnich miesiącach życia ciężko chory Włodzimierz odsuwał się od kierowania Cerkwią, której większość wiernych mieszka na południu i wschodzie Ukrainy. Tymczasem władze w Kijowie oskarżały jej kapłanów o sprzyjanie separatystom na wschodzie. Jednego z duchownych, Władimira Mareckiego, złapały siły bezpieczeństwa, gdy 25 maja w dniu wyborów prezydenckich dowodził bojówką rozbijającą lokale wyborcze w obwodzie ługańskim. Zwierzchnik monastyru w Swiatogorsku (leżącego obok bazy separatystów w Słowiańsku) kilkakrotnie musiał odpierać zarzuty o magazynowanie broni dla rosyjskich oddziałów i przechowywanie przybyłych z Rosji bojówkarzy. – Prawosławni kapłani wspierają separatystów na wschodzie kraju, udostępniają im świątynie do przechowywania broni – twierdzi w rozmowie z „Rz" protojerej Dmytryj Sadowiak z konkurencyjnego patriarchatu kijowskiego.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021