Reklama
Rozwiń
Reklama

Bezdomni udawali policjantów

Przebrani za „stróżów prawa” Białorusini przez kilka miesięcy rabowali i wyłudzali pieniądze w centrum Moskwy.

Publikacja: 09.02.2015 14:05

rosyjska policja (fot. Evgeny Vvedenskiy/ lic. Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 Internat

rosyjska policja (fot. Evgeny Vvedenskiy/ lic. Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Foto: Wikimedia Commons

Rosyjskie media podają, że w ręce moskiewskich policjantów wpadło trzech obywateli Białorusi, którzy udając policjantów przez kilka miesięcy wyłudzali pieniądze i kradli telefony komórkowe w okolicy kolejowego Dworca Białoruskiego w rosyjskiej stolicy. Komizm całej sytuacji polega na tym, że bezdomni przebierańcy nocowali w publicznej toalecie, a rano zakładali mundury i wychodzili na ulice.

Według tych informacji bezdomni Białorusini przez kilka tygodni mieszkali na dworcu i żebrząc zbierali pieniądze na powrotny bilet do domu. Gdy uzbierała się odpowiednia kwota, jeden z nich wpadł na pomysł łatwego i szybkiego zarobku. W najbliższym sklepie militarnym kupili policyjne mundury i naszywki, po czym podzielili się stopniami. Dwaj zostali porucznikami, a jednego mianowali  funkcjonariuszem OMON-u, ponieważ jego sylwetka idealnie wpisywała w powszechnie panujące w Rosji stereotypy o pracownikach tej struktury.

Ofiarami pseudopolicjantów przeważnie padali przybywający do Moskwy mieszkańcy krajów Azji Środkowej. Przebierańcy nie działali bezpośrednio na dworcu, lecz na pobliskich ulicach. W trakcie kontroli paszportowej wyłudzali pieniądze i telefony komórkowe. Biorąc pod uwagę fakt, że o wyczynach moskiewskiej policji od lat krążą legendy, ofiary przebierańców nie składały doniesień, by uniknąć jeszcze większych problemów. Z kolei tych, którzy grozili złożeniem zawiadomienia, bezdomni zastraszali więzieniem albo po prostu bili.

Mieszkając na dworcu, Białorusini uważnie obserwowali zachowanie rosyjskich policjantów dzięki czemu kontrole, które przeprowadzali, wyglądały naturalnie.

Przez kilka pierwszych dni bezdomni „policjanci" nadal mieszkali w publicznej toalecie na Dworcu Białoruskim. Inni bezdomni, którzy codziennie widywali swoich dotychczasowych kolegów w policyjnych mundurach, nie zdradzali ich tajemnicy. Prawdopodobnie w zamian otrzymywali ochronę i jedzenie.

Reklama
Reklama

Gdy przebierańcy uzbierali wystarczająco dużo pieniędzy, wynajęli sobie pokój w okolicy dworca i codziennie rozpoczynali „służbę". Grupa pseudopolicjantów bezkarnie działała przez kilka miesięcy i nie wykluczone, że działałaby nadal, gdyby jedna z ofiar nie zwróciła się do prawdziwych policjantów. Po tym, jak oszuści w mundurach obrabowali 42-letniego mężczyznę, zabierając mu 13 tys. rubli (około 650 zł) i komórkę, moskiewska policja rozpoczęła poszukiwania przebierańców.

Jak się okazało, wszyscy zatrzymani przybyli do rosyjskiej stolicy w poszukiwaniu pracy. Po nieudanej próbie wylądowali na ulicy i zaczęli żebrać na dworcu, gdzie również okradali śpiących pasażerów.

Według policyjnych statystyk w Rosji codziennie dochodzi do zatrzymania pseudopolicjantów i pseudofunkcjonariuszy innych służb mundurowych.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1372
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1371
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1370
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1369
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1368
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama