Na takie niepokojące dane powołuje się niedawny raport brytyjskiej BBC. Porywanie i sprzedaż dzieci w Chinach jawi się znakomitym interesem, wszystko ze względu na konsekwencje tzw. polityki jednego dziecka.
    Ponad 40 lat w Chinach wprowadzono ograniczenia w planowaniu rodzin. Chińczycy mogli pozwalać sobie na jednego potomka, kilka wyjątków jak przynależność do mniejszości etnicznych albo skomplikowana sytuacja rodzinna, były w stanie znieść zasadę dla konkretnych osób. Oficjalne statystyki informują o co najmniej 200 mln dzieci, które nie narodziły się dzięki rządowym zasadom, ale polityka jednego dziecka zamiast jedynie ograniczyć przeludnienie doprowadziła do szeregu problemów, z którymi obecnie musi zmagać się chińskie społeczeństwo.