Chauprade w rozmowie z mediami oznajmij także, że uznanie przez Francję niepodległości Kosowa było błędem o znaczeniu historycznym. Potępił także interwencje NATO na terenach Serbii w 1999 roku. Według niego Kosowo nie powinno pozostać niepodległym państwem, ponieważ kosowska ekonomia ma charakter mafijny.
Francja obok Afganistanu, Albanii, Kostaryki, Turcji oraz Stanów Zjednoczonych była jednym z sześciu pierwszych państw, które uznały niepodległość Kosowa. Stało się tak, dzień po ogłoszeniu niepodległości, czyli 18 lutego 2008 roku. Warto przypomnieć, że Polska z deklaracją zwlekała tylko do 26 lutego.
11 marca bieżącego roku europosłowie ocenili sytuację wewnętrzną czterech państw z regionu Bałkanów Zachodnich oraz ich postęp na drodze do członkostwa w Unii Europejskiej. W przypadku Kosowa nadal pięć unijnych państw nie uznało jego państwowości. Cypr, Grecja, Hiszpania, Rumunia i Słowacja zostały kolejny raz wezwane do uczynienia tego. To jednak nie jedyne problemy Prisztiny.
Na początku marca bieżącego roku dziennikarze "Koha Ditore", największego dziennika wydawanego w Kosowie, ujawnili, że członkowie Demokratycznej Partii Kosowa, ugrupowania obecnego wicepremiera Hashima Thaciego, wpływali na działania Sądu Apelacyjnego w sprawie oskarżonych o tzw. Masakrę Klecką. Co ciekawe takie działania miał również potwierdzić portugalski sędzia pracujący dla EULEX, Manuel Soares.
Kosowo ma także problemy z przepływem mieszkańców. Pod koniec lutego szef policji w granicznym pasie Węgier, ppłk. Gabor Eberhadt poinformował, że w grudniu i styczniu granicę próbowało przekroczyć około tysiąca Albańczyków z Kosowa.