Reklama

Czwarta kadencja dla Merkel?

To będzie decydujący rok dla kanclerz Niemiec. Na razie politycznej katastrofy nie musi się obawiać.

Aktualizacja: 06.01.2016 06:00 Publikacja: 04.01.2016 20:00

Angela Merkel ma niemałe szanse rządzić Niemcami 16 lat

Angela Merkel ma niemałe szanse rządzić Niemcami 16 lat

Foto: AFP

W najbliższych tygodniach kanclerz Angela Merkel będzie musiała podjąć kolejną ważną decyzję. Tym razem nie chodzi już o uchodźców czy ratowanie Grecji. Za rok w Niemczech rozpoczyna się kampania wyborcza do Bundestagu i Merkel musi zadecydować już niedługo z dużym wyprzedzeniem, czy będzie starała się o kolejną, czwartą już kadencję na stanowisku szefowej rządu. Podobno już kilka miesięcy temu postanowiła, że nie interesuje ją emerytura polityczna, ale od tego czasu nieco się w Niemczech zmieniło.

Gospodarka to nie wszystko

Notowania pani kanclerz spadły. 57 proc. obywateli źle ocenia jej kurs w najważniejszej ze wszystkich spraw, czyli polityce imigracyjnej. Jej ugrupowanie CDU może wspólnie z CSU liczyć obecnie na 38 proc. głosów. Jeszcze kilka miesięcy temu było to 43 proc., a więc tyle samo co wszystkie inne ugrupowania obecne w Bundestagu. W niemieckim systemie wyborczym oznaczałoby to więcej niż połowa mandatów w Bundestagu. To już przeszłość. Przy tym gospodarka kwitnie i miliardowe wydatki na akomodację ponad miliona przybyszów nie robią na nikim większego wrażenia.

Mimo krytyki Merkel nie zamierza ani zamykać granic, ani tworzyć nieprzekraczalnych barier zaporowych dla nowych imigrantów, co oznaczałoby wycofanie się z dotychczasowej polityki i przyznanie do błędu. – Udana imigracja odbywa się z korzyścią dla kraju – tłumaczyła obywatelom w orędziu noworocznym, obiecując przyszłe korzyści w zamian za konieczność obecnych wyrzeczeń.

Na razie nie ma mowy o udanej imigracji, lecz o chaotycznym szturmie niemieckich granic. Wzmacnia to nastroje antyimigracyjne. Jak mówi „Rz" prof. Klaus Schroeder z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, sondaże są dalekie od prawdziwych nastrojów społecznych, gdyż ich uczestnicy kierują się nierzadko obowiązującymi standardami poprawności politycznej. Prawdziwym testem będą dopiero wybory w pięciu landach w tym roku. Wtedy okaże się, ile głosów zdobędzie Alternatywa dla Niemiec (AfD) – ugrupowanie, które robi niesłychaną karierę na sprzeciwie wobec polityki imigracyjnej Angeli Merkel.

Czas na AfD

W niektórych sondażach ma już ponad 10 proc. poparcia. W ostatnich wyborach do Bundestagu w 2013 roku zdobyła 4,7 proc. głosów. Od tego czasu wdarła się do parlamentów landowych w Bremie, Hamburgu, Turyngii, Saksonii i Brandenburgii. Ma szanse na opanowanie dodatkowych pięciu w tym roku.

Reklama
Reklama

– Powstaje wielka partia prawicowa, która zmienić może niemiecką scenę – tłumaczy „Rz" prof. Werner Patzelt, politolog. W jego opinii to Angela Merkel jest bezpośrednio odpowiedzialna za wzrost popularności AfD. Głównie dlatego, że nie bierze pod uwagę nastrojów społecznych związanych z imigracją. Stąd obawy, że nawet zwolennicy CDU, którzy stoją po stronie kanclerz w sprawie uchodźców, zdecydują się na głosowanie na AfD, gdyż kierowana przez Angelę Merkel CDU jest dla nich zbyt lewicowa. Co ciekawe, politykę Merkel w sprawie uchodźców wspiera 58 proc. sympatyków Zielonych. We własnym ugrupowaniu ma ona poparcie o 10 punktów procentowych niższe.

Sukces AfD nie tylko oznacza osłabienie partii chadeckich, ale też stawia pod znakiem zapytania dalsze funkcjonowanie obecnej koalicji rządowej. Tym bardziej że do gry wracają liberałowie z FDP, którzy w 2013 roku nie zdołali przekroczyć progu wyborczego.

W tych warunkach tracąca systematycznie popularność socjaldemokracja SPD może okazać się niepotrzebna w roli koalicjanta CDU/CSU. – Obawiam się, że SPD nie ma żadnego wyboru poza utrzymywaniem się przy władzy na obecnych zasadach. Taki układ służy Merkel i jeżeli nic spektakularnego się nie wydarzy, Merkel stanie w przyszłym roku na czele rządu po raz czwarty – przekonuje Klaus Schroeder.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1394
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama