„Od wielu, wielu lat" amerykański rząd jest tego świadom, stwierdził zastępca sekretarza skarbu Adam Szubin występujący w dokumentalnym filmie BBC „Tajne bogactwa Putina". Po raz pierwszy oficjalny przedstawiciel USA otwarcie to powiedział.
Film został nadany w poniedziałek wieczorem. Zbiegiem okoliczności we wtorek na Kremlu odbyło się posiedzenie prezydenckiej Rady ds. Zwalczania Korupcji, na którym Putin zaproponował konfiskowanie majątku skorumpowanym urzędnikom.
Rzecznik Kremla, komentując brytyjski film, zażądał od amerykańskiego Departamentu Skarbu przedstawienia dowodów skorumpowania prezydenta. „Podobno oficjalnie zarabia 110 tys. dolarów rocznie. To nie jest dokładny wskaźnik bogactwa tego człowieka, który ma duże doświadczenie w ukrywaniu swojego realnego majątku" – mówił Szubin.
„To są czyste wymysły i oszczerstwa" – odpowiadał sekretarz prasowy Putina Dmitrij Pieskow.
W filmie jednak wystąpiło wielu rosyjskich biznesmenów, którym udało się uciec na Zachód, a którzy orientują się, jaki majątek ma Putin. Maks Fridzon, który robił interesy na początku lat 90. w Petersburgu, opowiadał, jak musiał odstąpić ówczesnemu wicemerowi miasta Putinowi część akcji swojej firmy w zamian za monopol w dostawach paliwa dla miejscowego lotniska Pulkowo.