Reklama

Wspólne ćwiczenia wojskowe Rosji i Chin. Pierwsze takie manewry od inwazji na Ukrainę

Rosja i Chiny przeprowadziły pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe od czasu rozpoczęcia przez siły rosyjskie inwazji na Ukrainę.

Publikacja: 24.05.2022 18:37

Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95MS

Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95MS

Foto: Adobe Stock

zew

Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że grupa bombowców strategicznych Tu-95MS (Rosja) i H-6K (Chiny) przeprowadziła wspólny patrol powietrzny nad wodami Morza Japońskiego i Morza Wschodniochińskiego. Według strony rosyjskiej, załogi działały zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego, nie doszło do naruszeń przestrzeni powietrznej państw trzecich, a lot odbywał się w ramach planu współpracy wojskowej na 2022 rok i nie był skierowany przeciwko innym państwom. Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że wspólny patrol trwał 13 godzin.

Chiński resort obrony potwierdził, że odbył się wspólny patrol nad Morzem Japońskim, Morzem Wschodniochińskim i Zachodnim Pacyfikiem. Według Pekinu, lot był częścią corocznych ćwiczeń wojskowych.

Wspólne manewry rosyjskich i chińskich maszyn miały miejsce w czasie, gdy w Tokio z udziałem prezydenta USA Joe Bidena odbywał się szczyt grupy Quad (Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa, Quadrilateral Security Dialogue), nieformalnego sojuszu Stanów Zjednoczonych, Japonii, Australii i Indii.

Czytaj więcej

Rosyjskie statki wywożą z Krymu ukraińskie zboże

Były to pierwsze wspólne ćwiczenia wojskowe Chin i Rosji od 24 lutego, czyli rozpoczęcia inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę. Cytowany przez agencję Reutera wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji ocenił, że wspólne manewry bombowców strategicznych pokazują głębię sojuszu Rosji i Chin. - Uważamy, iż to pokazuje, że Chiny wciąż chcą ściśle współpracować z Rosją, także na polu wojskowym - stwierdził urzędnik. - Chiny nie odchodzą od Rosji - ocenił.

Reklama
Reklama

Resort obrony Japonii określił ćwiczenia mianem prowokacji. Jak przekazał minister obrony Nobuo Kishi, Japonia poderwała myśliwce po tym, gdy rosyjskie i chińskie maszyny zbliżyły się do jej przestrzeni powietrznej. W związku ze sprawą kanałami dyplomatycznymi Tokio przekazało swe "poważne zaniepokojenie" Moskwie i Pekinowi - podał Kishi. - Uważamy, iż fakt, że to działanie zostało podjęte w czasie szczytu Quad czyni je bardziej prowokacyjnym niż w przeszłości - mówił minister dodając, że to czwarty tego typu incydent od listopada.

Czytaj więcej

Negocjacje Rosji z Ukrainą w martwym punkcie, Moskwa obwinia Kijów

W związku z rosyjsko-chińskim lotem poderwane zostały też myśliwce Korei Południowej. Według sił zbrojnych Seulu, co najmniej cztery chińskie i cztery rosyjskie samoloty wojskowe kilka razy wlatywały w południowokoreańską strefę identyfikacji obrony powietrznej nad Morzem Japońskim, nazywanym w Korei Morzem Wschodnim. Południowokoreańskie dowództwo zaznaczyło, że rosyjskie i chińskie maszyny nie naruszyły przestrzeni powietrznej kraju.

Według agencji Reutera, powołującej się na źródła wojskowe w Seulu, Korea Południowa nie była uprzedzona o ćwiczeniach Rosji i Chin. Gdy południowokoreańskie siły zbrojne dostrzegły nadlatujące maszyny, za pomocą gorącej linii skontaktowano się z Chinami i Rosją. Pekin odpowiedział, że chodzi o rutynowe ćwiczenia, ze strony Rosji nie było odpowiedzi.

Strefa identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ) to obszar, w którym kraj może żądać od statków powietrznych innych państw specjalnych kroków w celu identyfikacji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1406
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1405
Świat
Świat w cieniu Trumpa. „Spełnienie wieloletniego marzenia Kremla”
Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama