W środę na połączonym posiedzeniu Izby Reprezentantów i Senatu Kongres USA rozpoczął posiedzenie w sprawie certyfikacji głosów elektorów w wyborach prezydenckich. Wcześniej w Waszyngtonie zebrali się zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa. W ponad godzinnym przemówieniu Trump przekonywał, że wybory zostały sfałszowane. Zwolennicy Trumpa przeszli pod Kapitol, a następnie wdarli się na jego teren. Demonstranci weszli m.in. do sali posiedzeń Senatu. W Kapitolu padły strzały, a w wyniku starć zginęły cztery osoby.
"Słowa takie jak 'Karma', 'odpłata' i 'zasłużone' były często używane w komentarzach chińskich internautów" - pisze "Global Times" nazywając wydarzenia na Kapitolu "ostatnim odcinkiem prawdziwej edycji 'House of Cards'".
"Chińscy użytkownicy internetu nadal pamiętają smutek i gniew, które czuli, gdy uczestnicy zamieszek w Hongkongu wdarli się do kompleksu Rady Legislacyjnej (lokalnego parlamentu - red.)" - pisze tabloid.
"Amerykańscy politycy, zamiast potępienia przemocy, wyrażali podziw dla odwagi tej tłuszczy" - dodaje.
"Global Times" przypomina, że spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi mówiła wówczas nawet o "pięknych widokach".