Nawalny został zatrzymany na lotnisku w Moskwie w niedzielę wieczorem, po tym jak powrócił do Rosji po leczeniu w Niemczech.
Do Niemiec Nawalny trafił po tym jak stracił przytomność podczas lotu powrotnego z Syberii, gdzie brał udział w politycznych wiecach przed wyborami lokalnymi. Leczący go w Rosji lekarze nie znaleźli w jego organizmie śladów trucizny - według oficjalnych oświadczeń, ale badania w Niemczech wykazały, że Nawalny został otruty.
Nawalny w czasie rekonwalescencji w Niemczech nagrał rozmowę z jednym z funkcjonariuszy FSB, który opowiadał mu o szczegółach operacji, której celem było otrucie opozycjonisty.
Czytaj także:
Haszczyński: Ale już następnym razem to Putin naprawdę może się doigrać