Awans społeczny rodu Al-Husajni rozpoczął się dopiero w XIX w. Klan dorobił się dużego majątku na handlu. Bogactwo rodziny pozwoliło niektórym jego członkom zająć się polityką i studiowaniem prawa. Rodzina Al-Husajni osiągnęła szczyt swoich ambicji politycznych w 1860 r., kiedy pierwszym wielkim muftim Jerozolimy został Mohammed Tahir al-Husajni. Od tej pory klan poświęcił się całkowicie opiece nad miastem i walce z narastającym zjawiskiem osadnictwa żydowskiego.
Wybór wielkiego muftiego z klanu Al-Husajni zbiegł się w czasie z wydaniem książki „Autoemancipation" Leo Pinskera, która postulowała restaurację państwa żydowskiego na obszarze starożytnego Izraela. Ukazanie się tej książki jest dziś uważane za datę powstania syjonizmu praktycznego (zwanego też syjonizmem politycznym), czyli nieopierającego się na religijnym postulacie powrotu do Erec Jisrael (Ziemi Obiecanej) dopiero po przyjściu mesjasza.
Przedstawiciele rodu Al-Husajni dostrzegli w rodzącym się ruchu syjonistycznym największe zagrożenie dla interesów palestyńskiej ludności muzułmańskiej oraz dla bezpieczeństwa miejsc świętych islamu. Dążący do odtworzenia żydowskiej siedziby narodowej na terenach starożytnego Izraela syjoniści zakładali wyrzucenie Arabów z ich domów i utworzenie z Jerozolimy stolicy odrodzonego niczym feniks z popiołów Izraela. Ustanowienie stolicy w Jerozolimie oznaczało w dalszym etapie zniszczenie muzułmańskiego sanktuarium Kopuły na Skale (Qubbat as-Sakhra) oraz zburzenie meczetu Al-Aksa stanowiących symbol islamu panującego nad ziemią biblijną.
Przejmując duchową i polityczną władzę nad Jerozolimą, klan Al-Husajni przejął przywództwo nad całą Palestyną. Kolejni wysocy rangą urzędnicy wywodzący się z tej rodziny robili wszystko, aby ograniczyć osadnictwo żydowskie i utrudnić życie Żydom już mieszkającym w Palestynie. Muhammad Amin al-Husajni doskonale wiedział, że syjonistyczna definicja Erec Jisrael obejmowała obszar Ziemi Obiecanej wyznaczonej w Biblii, a więc terytorium rozciągającego się od „Rzeki Egipskiej (Nahar Micrajim w Rdz 15,18) aż po Eufrat". Chodziło zatem o tereny nieporównywalnie większe od dzisiejszego państwa Izrael, a więc Zachodni Brzeg (Judeę i Samarię), Strefę Gazy, część dzisiejszej Syrii i Libanu, Jordanię, Półwysep Synaj aż po zachodnie prowincje Iraku. Wśród palestyńskich patriotów marzących skrycie o utworzeniu własnego państwa taka wizja nowego syjonistycznego kraju wywoływała zrozumiałe przerażenie. Stąd też po wiekach umiarkowanej tolerancji wobec zamieszkujących Palestynę starych rodów żydowskich pod koniec XIX w. zrodził się antysemityzm palestyński wzniecony przez przerażającą dla Palestyńczyków ideologię syjonistyczną.
Walka u boku Fajsala
Można powiedzieć, że młody Muhammad Amin wyssał antysemityzm z mlekiem matki. Nie był to jednak prymitywny antysemita o manierach ulicznika. Wręcz przeciwnie: w jerozolimskiej medresie poznał doskonale teologię muzułmańską i historię Bliskiego Wschodu, w państwowej szkole tureckiej opanował język turecki i zawiłości tureckiego prawa, u francuskich misjonarzy katolickich zapoznał się z tradycjami chrześcijaństwa i kulturą europejską, a dzięki Albertowi Antébi, który był dyrektorem Alliance Israélite Universelle, nauczył się płynnie mówić po francusku. Co ciekawe, Alliance Israélite Universelle była szkołą żydowską założoną w 1860 r. przez francuskiego prawnika pochodzenia żydowskiego Adolphe'a Crémieux. Szkoła ta odrzucała syjonizm jako kierunek polityczny dla narodu żydowskiego, ale postulowała abolicję i równouprawnienie Żydów na całym świecie, w tym także w rządzonej przez Osmanów Palestynie. To jednak nie był koniec edukacji przyszłego wielkiego muftiego Jerozolimy. W 1912 r. rozpoczął studia prawa islamskiego na Uniwersytecie Al-Azhar w Kairze, gdzie jego mentorem był Raszid Rida, wielki ówczesny autorytet prawa koranicznego. Muhammad Amin wspominał po latach, że wielkim duchowym przełomem w jego młodości była pielgrzymka, jaką odbył z matką do Mekki w 1913 r. To właśnie podczas hadżdżu uświadomił sobie konieczność obrony islamu przed zagrażającymi mu syjonistami. Po powrocie z najświętszego miasta swojej religii udał się na kolejne studia do Stambułu, stolicy imperium, któremu służyła jego rodzina. O Muhammadzie Aminie al-Husajnim można powiedzieć wiele złego, ale nie można mu odmówić wykształcenia, ogromnej wiedzy i obycia. Od 1914 r. służył w armii tureckiej, w której został oficerem w 48. Brygadzie artylerii stacjonującej w okolicach miasta Izmir. Jego karierę wojskową przerwało pewne niefortunne i tragiczne w skutkach wydarzenie.
W listopadzie 1916 r. wyjechał do Jerozolimy na trzymiesięczny urlop zdrowotny. Nie powrócił już na front I wojny światowej, ponieważ Palestynę zajęli Brytyjczycy. Od 1916 r. priorytetowym celem jego życia stało się zdobycie dla Palestyny niepodległości. Natychmiast przyłączył się do antytureckiej i walczącej początkowo z Brytyjczykami partyzantki stworzonej przez Fajsala al-Haszimiego, trzeciego syna szarifa (władcy) Mekki z dynastii Haszymidów i jednego z twórców idei panarabizmu. 23 października 1916 r. Fajsal spotkał się w Wadi Safra z reprezentantem wywiadu brytyjskiego, słynnym kapitanem T.E. Lawrence'em zwanym Lawrence'em z Arabii, który zaproponował swojemu arabskiemu rozmówcy wizję utworzenia jednego, wielkiego i niepodległego państwa arabskiego obejmującego cały obszar Bliskiego Wschodu w zamian za zorganizowanie powstania przeciw Imperium Osmańskiemu. Fajsal przystał na tę propozycję, wywołując rozłam wśród polityków i myślicieli muzułmańskich, mających mu za złe, że walczy u boku chrześcijan przeciw muzułmanom. Ostatecznie wojska Fajsala zdobyły po długim oblężeniu Mekkę bronioną przez Fahriego Paszę. Po opanowaniu sytuacji na obszarze dzisiejszej Arabii Saudyjskiej Fajsal przystąpił do antytureckiego zrywu w Syrii, zdobył Damaszek i został mianowany jednym z ministrów nowego rządu arabskiego powołanego w tym mieście.