Republikański senator z Arizony walczy z ostrą postacią glejaka mózgu, zdiagnozowaną u niego w 2017 roku.
Rokowania są złe, a senator coraz częściej trafia do szpitala z powodu pogarszającego się stanu zdrowia.
Współpracownicy McCaina poinformowali, że nie życzy on sobie, aby na jego pogrzebie był obecny Donald Trump.
Zamiast amerykańskiego prezydenta do udziału w ceremonii pogrzebowej w waszyngtońskiej katedrze - "gdy nadejdzie na to czas", jak pisze "New York Times" - współpracownicy senatora McCaina w jego imieniu zaprosili wiceprezydenta Mike'a Pence'a, by oprócz Baracka Obamy i George'a W. Busha wygłosił mowę pogrzebową.
Kontakty McCaina i Trumpa nie należą do łatwych. Trump otwarcie kpił z McCaina, uważanego za bohatera wojny w Wietnamie. Podczas jednej z akcji jego samolot został zestrzelony i McCain trafił do niewoli. "Wolę ludzi, których nie zestrzelono" - stwierdził Trump.