Czy UE powinna nawiązać kontakty z nowymi władzami w Kabulu? Nie wyklucza tego szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, stawiając jednak pewne warunki, np. respektowanie praw człowieka.
Warto spróbować. Można rozpocząć dialog pod pewnymi warunkami. Nie pomoże to w uregulowaniu obecnego kryzysu, ale może udałoby się ustanowić korytarze humanitarne lub też ułatwić funkcjonowanie określonych grup społecznych w nowych warunkach. Problem w tym, że trudno będzie kontrolować wypełnienie tych warunków. Druga sprawa to sygnał, który z takich rozmów wynika. Co prawda UE dała do zrozumienia, że taki dialog nie jest równoznaczny z uznaniem rządu talibów, lecz trzeba mieć na uwadze, że wszelkie tego rodzaju kontakty przyczynią się do szybszej międzynarodowej legitymizacji nowy władz Afganistanu.
Jak UE może się przygotować do nowej fali migracji? Rozpocznie się dyskusja na temat kontyngentów imigracyjnych?
Unia i jej członkowie starają się zatrzymać uchodźców z dala od swych granic, a więc w regionie. Oprócz ewakuacji afgańskich współpracowników priorytetem jest podjęcie działań mających zapobiec dużemu napływowi uchodźców na obszar UE. Chodzi tu o wsparcie sąsiadów Afganistanu, gdzie już obecnie znajdują się duże grupy Afgańczyków. Chodzi też o zabezpieczenie granic zewnętrznych Unii. Sprawa solidarności państw unijnych w postaci rozdzielenia pomiędzy poszczególne kraje nowych uchodźców stanie się aktualna, jeżeli liczba osób przybywających na nasz kontynent znacznie się zwiększy.
Czy należy szybko nawiązać rozmowy z Turcją i innymi krajami na temat zatrzymania tam fali imigracji z Afganistanu?