Wykazały one, że aż 78 proc. muzułmanów mieszkających w Wielkiej Brytanii uważa się za Brytyjczyków. We Francji 49 proc. wyznawców islamu ma się za Francuzów, w Niemczech – zaledwie 23 proc. czuje się Niemcami.

Jak napisał dziennik „Times”, nie ma bezpośredniego związku między siłą wiary badanych a ich związkiem z krajem zamieszkania. Brytyjczykami czują się nawet bardzo religijni muzułmanie, co oznacza, że polityka wielokulturowości Londynu okazała się najskuteczniejsza. Integracji muzułmanów we Francji mogły zaszkodzić zakaz noszenia hidżabów w szkołach i inne zarządzenia, których celem było podkreślenie świeckości państwa, a które wyznawcy islamu odebrali jako skierowane przeciwko nim. Jak wykazał sondaż francuskiej gazety „Le Parisien”, tylko 54 proc. Francuzów uważa, że islam powinien być obecny w ich kraju. Z kolei Niemcy dopiero w latach 90. ubiegłego stulecia dopuściły przyjmowanie przez muzułmanów ich obywatelstwa.

W Wielkiej Brytanii mieszka według BBC 1,6 miliona muzułmanów (2,8 proc. ludności), we Francji – 5 – 6 milionów (8 – 10 proc.), w Niemczech – 3 miliony (3,6 proc.). Największy odsetek ludności, poza Francją, wyznawcy islamu stanowią w UE w Danii (5 proc.) i Holandii (około 6 proc.).