Bijatyka podczas sądu nad Banderą

Symboliczny sąd nad liderem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów w Odessie zakończył się bijatyką z udziałem 40 osób

Publikacja: 01.02.2010 01:02

Kilkudziesięciu weteranów Armii Radzieckiej i aktywistów organizacji prorosyjskich zebrało się w sobotnie popołudnie w alei Chwały, popularnej wśród mieszkańców Odessy.

Wzdłuż chodnika prowadzącego do pomnika Nieznanego Marynarza urządzili wystawę dokumentów mających świadczyć o zbrodniach Stepana Bandery wobec Ukraińców, Polaków i Żydów. Dalszy scenariusz wiecu przewidywał zerwanie z papierowej kukły przedstawiającej Banderę Orderu Bohatera Ukrainy, a potem jej spalenie.

Po 15 minutach na miejscu pojawiła się grupa działaczy nacjonalistycznych z organizacji Bractwo i Autonomiczny Sprzeciw. Próbowali zabrać kukłę. Doszło do szarpaniny. – Nie pozwolimy bezcześcić ukraińskich bohaterów. Chcieliśmy zapobiec zamiarom zwolenników Kremla, ale zaczęli stawiać opór. Doszło do bójki. Uczestniczyło w niej 20 naszych i tyle samo przeciwników. Niestety, przeszkodziła nam milicja – opowiadał „Rz” Dmytro Linko z Bractwa.

Funkcjonariusze rozpędzili walczących i zatrzymali trzech nacjonalistów. Jeden z nich miał rozbity nos i rozciętą wargę.

Działacze organizacji prorosyjskich mogli kontynuować sąd nad Banderą. Po przeczytaniu wyroku o „unieważnieniu dekretu prezydenta Juszczenki, który przyczynił się do propagowania faszyzmu i rozpalania nienawiści między narodami”, kukła lidera OUN została spalona. Spłonęła także kopia dekretu Juszczenki o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy.

Popiół z kukły organizatorzy przekazali miejskim władzom. Przy okazji zaapelowali do mieszkańców Odessy, by w drugiej turze wyborów prezydenckich 7 lutego poparli prorosyjskiego Wiktora Janukowycza.

– Decyzja Juszczenki o nadaniu Banderze tego zaszczytnego tytułu nie została zaakceptowana przez mieszkańców Odessy – mówi „Rz” Switłana Komisarenko, publicystka gazety „Odesskije Izwestia”. – Żyjemy w mieście wieloetnicznym i wielokulturowym, zbudowanym przez Francuzów i Anglików. Próba narzucenia mieszkańcom jakiejś opcji historycznej zakończy się fiaskiem.

Władze Odessy nie zgodziły się na budowę pomnika Bandery i nazwanie jednej z ulic jego imieniem. W mieście pojawił się za to pomnik carycy Rosji Katarzyny II.

Kilkudziesięciu weteranów Armii Radzieckiej i aktywistów organizacji prorosyjskich zebrało się w sobotnie popołudnie w alei Chwały, popularnej wśród mieszkańców Odessy.

Wzdłuż chodnika prowadzącego do pomnika Nieznanego Marynarza urządzili wystawę dokumentów mających świadczyć o zbrodniach Stepana Bandery wobec Ukraińców, Polaków i Żydów. Dalszy scenariusz wiecu przewidywał zerwanie z papierowej kukły przedstawiającej Banderę Orderu Bohatera Ukrainy, a potem jej spalenie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021