36-letni gangster znany był w branży jako „Don Pepe”. Jego ludzie przerzucali średnio miesięcznie przez przejście w Tijuanie 200 kg heroiny umieszczonej w specjalnych skrytkach samochodowych.

Narkotyk trafiał głównie do Los Angeles, gdzie za gram heroiny trzeba zapłacić na ulicy 60 dolarów. Zapewniało to gangowi dochody rzędu 12 mln dolarów miesięcznie.

W 2008 roku w Meksyku wyprodukowano 18 ton heroiny. Większość trafiła na rynek amerykański, o którego kontrolę meksykańskie kartele narkotykowe toczą krwawe wojny. W ciągu ostatnich trzech lat pochłonęły one ponad 15 tysięcy ofiar i doprowadziły do zacieśnienia współpracy między władzami i policją USA i Meksyku. Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton przyznała we wtorek podczas wizyty w Meksyku, że tamtejsze kartele wypowiedziały wojnę rządom obu krajów.

Policja dopadła Medinę w jego rodzinnym stanie Michoacan w zachodnim Meksyku. Od połowy zeszłego roku ciążył na nim nakaz aresztowania połączony z żądaniem ekstradycji do USA.