Ayten Ahmet z Melbourne jest typową australijską nastolatką. Ogląda MTV, lubi chodzić do kina i marzy o karierze modelki. Aby zrealizować to marzenie, postanowiła wystąpić w konkursie miss nastolatek. Ku jej zaskoczeniu, te z pozoru niewinne plany wywołały burzę w środowisku australijskich muzułmanów.
Ayten, której rodzice przyjechali z Turcji, nie tylko bowiem wystąpiła przed kamerami bez chusty zakrywającej włosy, ale wzięła jeszcze udział w sesji zdjęciowej w bikini. – To obraza islamu! – ogłosił muzułmański przywódca duchowy z Australii szejk Mohammed Omran. Inny czołowy islamski działacz dodał, że podobne zdjęcia „są sprzeczne z nauką islamu”.
– Bardzo mnie to zdziwiło! Moja religia nie miała nic wspólnego z decyzją o starcie w tym konkursie – mówiła Ayten w rozmowach z australijską prasą. – Myślałam, że to będzie dla mnie doskonałą szansą, a przy okazji będę się świetnie bawić. Tak kocham kamery – dodała nastolatka, która w zeszłorocznym konkursie znalazła się wśród 26 najładniejszych dziewcząt Australii.
Sprawa dziewczyny wywołała debatę na temat asymilacji muzułmańskich imigrantów, których jest w Australii obecnie około 350 tysięcy. Przypadek Ayten pokazał bowiem, że nawet całkowicie zasymilowane rodziny, których styl życia niczym nie różni się od stylu życia ich chrześcijańskich sąsiadów, muszą uważać, aby niechcący nie naruszyć surowych zasad islamu.
W tym wypadku pikanterii sprawie dodawał fakt, że zamożni rodzice Ayten posłali ją do katolickiej szkoły średniej, której poziom nauczania jest znacznie wyższy niż w innych placówkach. Niewykluczone, że właśnie to dodatkowo rozjuszyło jej muzułmańskich krytyków.