Rehabilitacja nie obejmie tylko osób, które za rządów Saddama Husajna piastowały w Iraku stanowiska kierownicze, i tych, którym zostanie udowodniony udział w zbrodniach reżimu. Podejrzani o dokonanie tych zbrodni mogą być postawieni przed specjalnym sądem.

Byli członkowie partii Baas boją się jednak, że nieprzychylni im szyici będą wykorzystywać sytuację do prywatnych porachunków.

– Każdy będzie mógł postawić przed sądem nielubianego przez siebie członka Baas i posłać go do więzienia – mówi jeden z nich, Mohammed Sabih.