„Widoczny znak” – projekt wyłącznie niemiecki

W kręgach niemieckich przesiedlonych panuje radość. Widoczny znak jest utożsamiany z projektem Eriki Steinbach. Pewnie na wyrost, bo rządowy projekt różni się od pomysłów szefowej Związku Wypędzonych. Ma jeden wspólny element – przedstawienie niesprawiedliwości wypędzeń i ich potępienie

Aktualizacja: 19.03.2008 12:22 Publikacja: 19.03.2008 00:34

„Widoczny znak” – projekt wyłącznie niemiecki

Foto: DPA

Jeżeli ktoś sądził, że Niemcy nie zdecydują się na upamiętnienie w Berlinie przymusowych przesiedleń swych obywateli po II wojnie światowej, musi pogodzić się z faktami. Potwierdzenie nadejdzie dzisiaj po posiedzeniu niemieckiego gabinetu. Choć nie są znane jeszcze wszystkie szczegóły, to wiadomo już, że będzie to największy po pomniku Holokaustu niemiecki projekt związany z pamięcią lat ostatniej wojny.

Co ciekawe, idea placówki zwanej umownie „Widocznym znakiem” nie jest pomysłem żadnego z partnerów koalicyjnego rządu Angeli Merkel. Matką chrzestną przedsięwzięcia jest przewodnicząca Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach. To ona ponad osiem lat temu wysłała listy do ambasadorów kilku krajów – w tym Polski – z propozycją upamiętnienia przymusowych wysiedleń kilkunastu milionów Niemców. Nie otrzymała żadnej odpowiedzi.

Wtedy narodziła się idea Centrum przeciwko Wypędzeniom, centralnego miejsca pamięci niemieckich ofiar bezprawnego działania powojennych władz Polski, ówczesnej Czechosłowacji i Związku Radzieckiego oraz innych państw. Bezprawnego – z niemieckiego punktu widzenia, które to stanowisko podzielały wszystkie niemieckie rządy, nie wyłączając obecnego.

Pomysł Steinbach wsparły CDU i CSU, ale nie chciał o nim słyszeć rząd SPD i Zielonych Gerharda Schrödera. Sytuacja zmieniła się jesienią 2005 r., kiedy powstawał rząd wielkiej koalicji SPD – CDU/CSU pod przywództwem Angeli Merkel. SPD wytargowała jedynie zapis w umowie koalicyjnej, że tzw. Widoczny znak ma powstać w „duchu pojednania” i być w pewnym sensie projektem europejskim, bo miałby powstać przy współpracy z Europejską Siecią „Pamięć i Solidarność”, powołaną do życia cztery lata temu jako forum współpracy w upamiętnieniu przeszłości. Formalnie oprócz Niemiec uczestniczą w niej Polska, Węgry i Słowacja.

„Widoczny znak” jest jednak projektem wyłącznie niemieckim, co jednoznacznie wynika z projektu jego koncepcji. Berlinowi najbardziej zależało na wciągnięciu w przedsięwzięcie Polski. Nie było to możliwe ani za czasów rządu Jarosława Kaczyńskiego, ani obecnych władz, które wykluczają formalne uczestnictwo naszego kraju w projekcie. Niemcy uznali jednak, że Warszawa zapaliła zielone światło, przyjmując kilka tygodni temu wysłanników Angeli Merkel. Zwłaszcza że wrócili z zapewnieniem, iż Polska nie będzie już głośno protestować i rezerwuje sobie prawo do późniejszej oceny „Widocznego znaku”. – Chodziło nam o wyłączenie dyskusji historycznej z bieżącej polityki – tłumaczył Władysław Bartoszewski, pełnomocnik rządu do kontaktów z Niemcami.

W kręgach niemieckich przesiedlonych panuje ogromna radość. „Widoczny znak” jest utożsamiany z projektem Centrum Eriki Steinbach. Pewnie na wyrost, bo rządowy projekt różni się od pomysłów szefowej BdV. Mają jeden wspólny element. Chodzi o przedstawienie „niesprawiedliwości wypędzeń i ich potępienie na zawsze”, jak zapisano w porozumieniu koalicyjnym. Wypędzeń nie tylko Niemców, ale przede wszystkim ich.

Pełnomocnik rządu ds. kultury i mediów Bernd Neumann, MdB minister stanu przy kanclerzu Niemiec

Do kierownika Urzędu Kanclerskiego

Berlin, 11 marca 2008 roku

11012 Berlin

Dotyczy: Koncepcji rządu Republiki Federalnej Niemiec „Widocznego znaku przeciw ucieczce i wypędzeniom” w Berlinie

Propozycja decyzji (Załącznik1) Deklaracja prasowa do odczytania przez rzecznika rządu (Załącznik 2) Koncepcja „Widocznego znaku” (Załącznik 3)

Przesyłam koncepcję rządu – opracowaną zgodnie z uwagami uczestniczących w niej resortów – „Widocznego znaku przeciw ucieczce i wypędzeniom” w Berlinie wraz z propozycją deklaracji prasowej dla rzecznika rządu oraz propozycją decyzji gabinetowej z prośbą o ich omówienie podczas posiedzenia gabinetu 19 marca 2008 roku w postaci zwyczajnego punktu programu obrad oraz o doprowadzenie do podjęcia decyzji w tej sprawie.

Jako lokalizację „Widocznego znaku” rozważa się należący do rządu federalnego Dom Niemiec (Deutschlandhaus), który według badań Federalnego Urzędu Budownictwa i Zagospodarowania Przestrzeni (BBR) nadaje się do tego typu użytkowania. Nieruchomość ta wymaga jednak gruntownej renowacji. Na razie BBR dokonał wstępnego oszacowania kosztów. Ponieważ jest ono niezgodne z normami, następujące informacje są wiążące tylko w ograniczonym wymiarze. Do dokładniejszego oszacowania kosztów jest potrzebna szczegółowa koncepcja wystawy oraz bazujące na niej badania konstrukcji budowlanej i szczegółowe plany zagospodarowania przestrzennego.

Przygotowanie przestrzeni dla wystawy „Widoczny znak” (parter, pierwsze piętro) według Ministerstwa Transportu, Budowy i Rozwoju miasta (BMVBS) będzie kosztowało:

? remont Deutschlandhaus ok. 5,5 miliona euro,

? przebudowa i rozbudowa parteru (w tym zadaszenie dziedzińca wewnętrznego w celu powiększenia powierzchni wystawy): ok. 8,5 miliona euro.

Koszty mogą się zwiększyć w fazie planowania z powodu różnych czynników (konstrukcja, statyka, materiały budowlane, instalacje przeciwpożarowe oraz występowanie substancji trujących).

Renowacja budynku w celu realizacji projektu „Widoczny znak” jest wskazana z budowlanego punktu widzenia (koszty według BMVBS to – na podstawie wstępnego oszacowania – około 20,5 miliona euro). Po dodaniu innych środków potrzebnych do realizacji „Widocznego znaku” suma ta może wzrosnąć do 29 milionów euro.

Dostosowanie budynku do potrzeb „Widocznego znaku” może zostać dokonane przez przebudowę w ramach Federalnego Ośrodka Zarządzania Nieruchomościami (BIMA). Inwestycja zostanie sfinansowana dzięki kredytowi BIMA i długoterminowo będzie refinansowana z czynszu za wynajęcie powierzchni przez podmiot odpowiedzialny za projekt (Projektträger). BIMA spodziewa się ok. 1,3 miliona euro dochodów rocznie z czynszu.

Koszt wyposażenia oraz bieżący koszt wystawy „Widoczny znak” mogą zostać oszacowane dopiero po przedłożeniu szczegółowej koncepcji wystawy. Wychodzimy jednak z założenia, że koszt zatrudnienia personelu i wydatki rzeczowe będą wynosiły mniej więcej 1,1 miliona euro rocznie (z wyjątkiem kosztu wynajmu powierzchni). Na tej podstawie, dodając oszacowany przez BIMA koszt czynszu za wynajęcie powierzchni na wystawę, roczny koszt określono na 2,4 miliona euro. W planowaniu budżetowym rządu przewidziano na ten cel do 2011 roku ok. 2,5 miliona euro rocznie. Celem jest, by także po 2011 roku pokrywać koszty „Widocznego znaku” w wysokości 2,5 miliona euro rocznie.

Aby móc użytkować powierzchnię przeznaczoną dla „Widocznego znaku” oraz przeprowadzić renowację, trzeba tymczasowych lokatorów Deutschlandhaus przenieść w inne miejsce. Są to między innymi:

? Federalna Centrala Kształcenia Obywatelskiego,

? Stowarzyszenie Ziomkostw Berlina i Brandenburgii,

? Niemiecka Służba Rozwoju (Deutscher Entwicklungsdienst – DED) Berlińskiego Senatu,

? Związek na rzecz Tolerancji i Demokracji,

? Fundacja Miejsca Pamięci Zamordowanych Żydów.

Po kapitalnym remoncie Deutschlandhaus powierzchnie, które okażą się zbędne dla wystawy „Widoczny znak”, mogą zostać przekazane na potrzeby instytucji federalnych. (BMZ zgłosiło takie potrzeby. Ich konkretyzacja nie jest w tej chwili możliwa. Gdy jednak zostanie dokonana, potrzeby zostaną zaspokojone przez przekazanie powierzchni na terenie Deutschlandhaus).

Dołączony zarys koncepcji „Widocznego znaku” został opracowany przez Ministerstwo Kultury w uzgodnieniu z MSZ i ministrami spraw wewnętrznych, finansów oraz transportu, budowy i rozwoju miejskiego. Poinformowane zostało także Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Dołączono 32 kopie z załącznikami podpis: Bernd Neumann

do wiadomości:

ministrów rządu Republiki Federalnej Niemiec szefa Urzędu Prezydenta Republiki Federalnej Niemiecszefa Federalnego Urzędu Informacyjnego rząduprzewodniczącego Trybunału Rachunkowegopełnomocnika rządu ds. imigracji i integracji

do sprawy gabinetowej pełnomocnika rządu federalnego ds. kultury i mediów z 19 marca 2008 roku

Gabinet godzi się na realizację koncepcji rządu federalnego „Widocznego znaku” w Berlinie.

do sprawy gabinetowej pełnomocnika rządu federalnego ds. kultury i mediów z 19 marca 2008 roku

pełnomocnik rządu ds. kultury i mediów10 marca 2008 roku

„Widoczny znak przeciw ucieczce i wypędzeniom” – centrum wystawy, dokumentacji oraz informacji w Berlinie

Wstęp

Umowa koalicyjna między CDU, CSU i SPD z 11 listopada 2005 roku stwierdza: „Koalicja wyznacza sobie jako cel historyczne i społeczne rozliczenie przymusowej emigracji, ucieczki i wypędzeń. Chcemy w duchu pojednania postawić widoczny znak także w Berlinie, żeby – w połączeniu z Europejską Siecią „Pamięć i Solidarność” oprócz krajów w niej uczestniczących, takich jak Polska, Węgry i Słowacja – przypomnieć o bezprawnym charakterze wypędzeń oraz raz na zawsze je potępić”.

Historyczne przyczyny ucieczki i wypędzeń niemieckiej ludności z terenów wschodnich podczas drugiej wojny światowej i po niej muszą zostać przedstawione na tle narodowo-socjalistycznej polityki ekspansji i zagłady oraz dokładnie udokumentowane. Prezentacja ucieczki i wypędzeń ludności niemieckiej z dawnych terenów osiedlenia powinna zostać przedstawiona w kontekście wypędzeń w Europie XX wieku.

Cele i zadania

„Widoczny znak” ma pomóc w podtrzymaniu pamięci o „stuleciu wypędzeń” oraz związanych z nim ludzkich cierpieniach. Wystawa ma pozwolić młodemu pokoleniu na zapoznanie się z tematem wypędzeń, równocześnie wyjaśniając jego aktualny wymiar. Ma także pomóc we wspólnym rozliczeniu historii i w pojednaniu.

Zadaniem „Widocznego znaku” jest bycie żywym miejscem pamięci. Wystawa ma pokazywać także współczesne przypadki wypędzeń. Dlatego ważną częścią wystawy powinny być dokumenty „pokolenia tych, którzy przeżyli”, czyli świadków. Chodzi o to, by historyczne wydarzenia pokazać na podstawie losów pojedynczych ludzi i indywidualnych biografii, biorąc pod uwagę tło historyczne. Temu celowi służy także polityka budowania mostów z naszymi wschodnimi sąsiadami prowadzona przez niemiecki rząd.

Przedstawienie indywidualnych losów wywołuje empatię i ożywia historię. Pozwala na bardziej emocjonalne podejście do tematu. Na wystawie powinien także zostać uwzględniony udany proces integracji – tak ważny dla historii Federalnej Republiki Niemiec.

Najważniejszym elementem „Widocznego znaku” będzie stała wystawa. Jej centralna część będzie się opierać na znanej wystawie „Ucieczka, Wypędzenie, Integracja” zaprezentowanej przed dwoma laty w Domu Historii w Bonn.

W tym kontekście ważne jest także podkreślenie, w jakim stopniu myśl europejska wpłynęła na gotowość niemieckich wypędzonych zrzeszonych w fundacji Centrum przeciwko Wypędzeniom do pojednania z sąsiadami, co zostało już przedstawione na wcześniejszych wystawach.

Na wystawie ucieczka i wypędzenie Niemców zajmą najwięcej miejsca. Uwzględnione zostaną jednak również inne europejskie doświadczenia związane z przymusowym wypędzeniem w Europie XX wieku, także te, za które odpowiedzialni są Niemcy. Wystawa ma umożliwić upamiętnienie bolesnych doświadczeń wypędzonych i ich osobiste losy. Na wystawie muszą też zostać pokazane: integracja wypędzonych w społeczeństwach obu niemieckich państw do 1990 roku oraz ich osiągnięcia w odbudowie powojennych podzielonych Niemiec. Pamięć i upamiętnienie ma dać szansę na emocjonalne – wywołujące empatię – podejście do tematu. Realizacja tych celów będzie wymagała około 1200 mkw. powierzchni.

By zapewnić wystawie długotrwałą atrakcyjność, należy uzupełniać ją wystawami czasowymi na powierzchni od 400 do 600 mkw. Pozwolą one pogłębić różne pojedyncze aspekty głównego tematu. Współpraca z instytucjami wspieranymi przez rząd, zgodnie z paragrafem 96 BVFG oraz z europejską siecią pamięci, mają podkreślić solidarny wymiar wystawy.

Poza tym powinno powstać centrum dokumentacji i informacji, w którym byłyby przedstawione wyniki badań naukowych oraz ogólna wiedza na ten temat. Powinno się także zachęcać do prowadzenia dalszych badań. W ten sposób powstanie szansa na pogłębioną pracę naukową nad tym tematem. Na wystawie będą prezentowane naukowe, dokumentacyjne oraz biograficzne opracowania i publikacje z Niemiec oraz z zagranicy, dokumentacja prasowa, beletrystyka, projekty audiowizualne na temat wypędzeń. Szczególnie ważną rolę odegra dokumentacja sprawozdań świadków z Niemiec i z zagranicy. Także w tym miejscu istnieje możliwość współpracy z Europejską Siecią „Pamięć i Solidarność” oraz z instytucjami naukowymi w kraju i za granicą.

Całkowita powierzchnia wystawy nie powinna przekroczyć 2000 mkw.Dodatkowe imprezy stworzą możliwość głębszej analizy powodów i okoliczności ucieczek i wypędzeń opartej na aktualnych badaniach naukowych. W ten sposób można stworzyć forum do dyskusji i wymiany myśli oraz omówienia spraw związanych z bieżącymi wydarzeniami (które pozwala na zadawanie pytań związanych z aktualnymi wydarzeniami, a także wydarzeniami historycznymi). Materiały i publikacje wyjaśniające cel i zawartość wystawy mogą służyć do przedstawienia rezultatów tej debaty szerszej publiczności.

„Widoczny znak” ma być miejscem spotkań i dialogu. Dialogu między generacjami – ze szczególnym uwzględnieniem pokolenia świadków, dialogu międzynarodowego w celu wspólnego rozliczenia historii w duchu porozumienia i pojednania.

Metody

Zarówno w stałej wystawie, jak i w towarzyszących jej wystawach czasowych, elementy biograficzne mają pozwolić zwiedzającym na bardziej indywidualne i osobiste podejście do tematu, wywołując w nich empatię oraz podsuwając wyobrażenia w odniesieniu do tematu wystawy.

Na wystawie należy przedstawić zróżnicowany odbiór tematu wypędzeń w kraju i za granicą w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Różne narodowe interpretacje fenomenu wypędzeń zostaną połączone z prezentacją wydarzeń historycznych. Zostaną przy tym skonfrontowane z najnowszymi wynikami badań naukowych na poziomie międzynarodowym.

Z powodu częstego braku wiedzy historycznej u zwiedzających konieczna wydaje się ogólnie zrozumiała forma prezentacji. Trzeba to wziąć pod uwagę zarówno w odniesieniu do treści dokumentów towarzyszących wystawie, jak i przy realizacji projektów audio-wizualnych oraz w hierarchizacji informacji.

Obok rzeczowej prezentacji potrzebne jest podejście emocjonalne, by zachęcić zwiedzających do aktywnego dialogu między pokoleniami. Można się przy tym odwoływać do doświadczeń zwiedzających z ich życia codziennego.

Odniesienia międzynarodowe

Należy w sposób zróżnicowany przedstawić kontekst historyczny, powody ucieczek i wypędzeń. Dogłębnie udokumentowane zostaną zbrodnie narodowosocjalistyczne dokonane w Polsce i Czechach oraz wielu innych krajach Europy Wschodniej i Związku Sowieckiego jako przyczyna ucieczki i wypędzeń. Umieszczenie wystawy w historycznym kontekście oraz jej wymiar międzynarodowy są ważnymi czynnikami prowadzącymi do głębszego zrozumienia ucieczki i wypędzeń Niemców. „Widoczny znak” uznaje się za część polityki porozumienia, którą Federalna Republika Niemiec prowadzi od początku swego istnienia.

Licząca setki lat historia osiedlenia Niemców i rozwoju ich kultury na tych terenach również powinna zostać uwzględniona. Wyjaśniony i uwzględniony musi też zostać historyczny i kulturowy wkład Niemców w europejską historię i kulturę, którą tworzyli często wraz z innymi zamieszkującymi te tereny narodami.

Na wystawie powinno też zostać uwzględnione ponadgraniczne partnerstwo oraz inne formy współpracy (partnerstwo miast, projekty bilateralne i multilateralne), które zostały zainicjowane podczas wspólnego rozliczania się z historią na przestrzeni dziesięcioleci.

W pierwszej połowie XX wieku wypędzenia i przymusowe wysiedlenia były głównym instrumentem polityki. Rozmaite historie wypędzeń powinny zatem także zostać przedstawione. Niemieccy wypędzeni i uciekinierzy stanowili przy tym największą grupę wypędzonych i przymusowo wysiedlonych.

Równocześnie dla integracji historycznej oraz dla akceptacji tej instytucji bardzo ważne jest to, by zwrócić uwagę na współczesne tragedie uciekinierów i współczesne zbrodnie związane z wypędzeniem i przymusowymi wysiedleniami. Na przykład to, co się wydarzyło w Jugosławii na początku lat 90., spowodowało, że wróciła pamięć o wypędzeniu Niemców między 1944 a 1948 rokiem. Wreszcie współpraca państw europejskich w Unii Europejskiej ma doprowadzić do wyeliminowania w przyszłości wypędzeń jako instrumentu polityki.

Międzynarodowy kontekst

W najbliższym czasie odbędzie się konferencja naukowa z udziałem międzynarodowych ekspertów na temat międzynarodowego kontekstu, perspektyw oraz stanowisk krajów sąsiednich w celu wykorzystania ich w realizacji projektu.

Zwierzchnictwo prawne

„Widoczny znak” powstanie i będzie realizowany jako projekt państwowy przez pełnomocnika rządu ds. kultury i mediów, zyska status instytucji publicznej. W celu szybkiej realizacji projektu powinny zostać efektywnie wykorzystane wszystkie środki – zarówno finansowe, jak i kompetencje fachowe oraz potencjał organizacyjny. Dlatego jako rozwiązanie organizacyjne nasuwa się pomysł zbliżony do dużego muzeum finansowanego przez państwo.

Jako zwierzchnika prawnego zadania przewiduje się Niemieckie Muzeum Historyczne (DHM). Pod jego kierownictwem zostanie opracowana treść i koncepcja „Widocznego znaku”. „Widoczny znak” zostanie zrealizowany w formie zależnej fundacji, to znaczy powiernictwa (Treuhandstiftung). Do gremiów nadzorczych fundacji zostaną wybrani między innymi przedstawiciele Bundestagu, rządu oraz niemieckich wypędzonych. Przewiduje się również udział w projekcie innych grup społecznych. Planujemy stworzenie rady naukowej, w której będą mogli zasiadać zagraniczni eksperci, zwłaszcza z krajów sąsiednich.

Jako miejsce lokalizacji wystawy rozważa się Deutschlandhaus należący do rządu federalnego. Przewiduje się częściowe wykorzystanie pierwszego piętra oraz parteru budynku. Deutschlandhaus posiada dobrą lokalizację, a po wstępnych badaniach Federalnego Urzędu Budownictwa i Zagospodarowania Przestrzeni (BBR) można stwierdzić, że nadaje się do tego typu użytkowania.

Jeżeli ktoś sądził, że Niemcy nie zdecydują się na upamiętnienie w Berlinie przymusowych przesiedleń swych obywateli po II wojnie światowej, musi pogodzić się z faktami. Potwierdzenie nadejdzie dzisiaj po posiedzeniu niemieckiego gabinetu. Choć nie są znane jeszcze wszystkie szczegóły, to wiadomo już, że będzie to największy po pomniku Holokaustu niemiecki projekt związany z pamięcią lat ostatniej wojny.

Co ciekawe, idea placówki zwanej umownie „Widocznym znakiem” nie jest pomysłem żadnego z partnerów koalicyjnego rządu Angeli Merkel. Matką chrzestną przedsięwzięcia jest przewodnicząca Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach. To ona ponad osiem lat temu wysłała listy do ambasadorów kilku krajów – w tym Polski – z propozycją upamiętnienia przymusowych wysiedleń kilkunastu milionów Niemców. Nie otrzymała żadnej odpowiedzi.

Pozostało 95% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017