Poprawka została przyjęta przy 339 głosach „za” i zaledwie 1 „przeciw”. Jej inicjatorem był deputowany Robert Szlegiel, były działacz prokremlowskiego ruchu młodzieżowego Nasi. On sam zaprzecza, jakoby powodem zgłoszenia nowych przepisów była niedawna afera wokół rzekomego rozwodu i nowego małżeństwa prezydenta Władimira Putina. „Moskowskij Korrespondent” napisał niedawno, że Putin rozwiódł się w lutym, a w czerwcu ożeni się ze słynną rosyjską gimnastyczką Aliną Kabajewą. Prezydent zdementował te rewelacje, twierdząc, iż nie ma w nim ani słowa prawdy. „Zawsze negatywnie odnosiłem się do tych, którzy z zasmarkanymi nosami i swoimi erotycznymi fantazjami wpychają się do czyjegoś życia” – dodał. Ale kilka godzin później właściciel „Moskowskiego Korrespondenta” Aleksander Lebiediew poinformował o zamknięciu gazety „z przyczyn ekonomicznych”.
– Ten projekt jest jednym z przejawów nienormalności rosyjskiego życia politycznego – powiedział „Rz” Witalij Portnikow, publicysta rosyjskiego radio Swoboda.