Palko, dziś wiceprzewodniczący opozycyjnego Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego (KDH), otwarcie oskarżył rządzącą koalicję o nielegalne podsłuchiwanie rozmów prowadzonych przez telefony komórkowe. Na konferencji prasowej w Bratysławie przedstawił cyfrowe kopie 70 nagrań uzyskanych bez zgody prokuratury.
– Służby specjalne zbierają informacje o opozycyjnych politykach, aby ich szantażować – zasugerował.
Słowackie służby bezpieczeństwa (SIS) natychmiast uznały, że kopie są sfałszowane. – Niech pan Palko podda się lepiej badaniom na wariografie. Opozycja próbuje zdyskredytować rządzącą koalicję – oświadczył oburzony szef służb Jozef Magala.
Magala – zaufany człowiek lewicowego ugrupowania Smer premiera Roberta Fico – stanął na czele służb po wyborach parlamentarnych w 2006 roku. O stanowisko szefa służb bezpieczeństwa Smer stoczył wówczas prawdziwą bitwę z koalicyjnym Ruchem na rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) Vladimira Mecziara.
Ten ostatni chciał przeforsować na to stanowisko Igora Urbana, który kierował tajnymi służbami w latach 90. (podczas rządów premiera Mecziara) i również był krytykowany przez opozycyjną prawicę za nielegalne zakładanie podsłuchów. SIS podsłuchiwała wówczas rozmowy telefoniczne czołowych polityków KDH: Jana Czarnogurskiego czy Ladislava Pittnera, a także znanych słowackich biznesmenów.