Karadżić nie przyznaje się do winy

Były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić odmówił w piątek przed trybunałem w Hadze złożenia deklaracji co do swej winy w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości

Aktualizacja: 29.08.2008 16:05 Publikacja: 29.08.2008 15:46

Radovan Karadżić

Radovan Karadżić

Foto: AFP

Haski trybunał do spraw zbrodni wojennych w byłej Jugosławii uznał, że Karadżić nie przyznaje się do winy.

Radovan Karadzić po raz drugi stanął dzisiaj przed Trybunałem w Hadze. Były przywódca bośniackich Serbów jest oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości.

Podczas rozprawy Radovan Karadzić miał ustosunkować się do zarzutów postawionych mu miesiąc temu. Usłyszał wtedy, że prokuratura trybunału oskarża go o ludobójstwo popełnione w trakcie 43-miesięcznego oblężenia Sarajewa, jak i zamordowanie 8 tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku.

Ewentualne przyznanie się Karadżicia do winy zwolniłoby prokuratorów od konieczności dokładnego uzasadnienia stawianych mu zarzutów.

Przedstawiciel prokuratury Alan Tiger poinformował, że uzupełniony akt oskarżenia będzie gotowy najwcześniej pod koniec przyszłego miesiąca. Spotkało się to z krytyką sędziego-przewodniczącego Ian'a Bonomy'ego, który przypomniał, że naczelny prokurator Serge Brammertz już przed czterema tygodniami zapowiedział przygotowanie takiego dokumentu.

63-letni obecnie Karadżić został aresztowany pod koniec czerwca bieżącego roku w Belgradzie po ponad 10-letnim ukrywaniu się.

Haski trybunał do spraw zbrodni wojennych w byłej Jugosławii uznał, że Karadżić nie przyznaje się do winy.

Radovan Karadzić po raz drugi stanął dzisiaj przed Trybunałem w Hadze. Były przywódca bośniackich Serbów jest oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 804
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 803
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 801
Świat
Chciał zaprotestować przeciwko wojnie. Skazano go na 15 lat więzienia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 800