Cela Konrada to jedno z najważniejszych miejsc związanych z polską historią Wilna. Tu był więziony Adam Mickiewicz, a w dwudziestoleciu międzywojennym cela służyła za miejsce słynnych śród literackich.
Teraz klasztor Bazylianów będzie miał zupełnie inne zastosowanie, które ze sztuką ma niewiele wspólnego. W sobotę odbędzie się tam uroczyste otwarcie czterogwiazdkowego hotelu Pas Bazilijonus. W oryginalnej celi Konrada urządzono pokoje hotelowe, a słynne pomieszczenie zostało „przeniesione” przez właścicieli hotelu do odbudowanego niedawno łącznika między klasztorem a kościołem Świętej Trójcy.– Jesteśmy w 70 procentach przekonani, że Adam Mickiewicz i jego towarzysze byli więzieni właśnie w tym łączniku – mówi Wiktor Czerniszuk, współwłaściciel hotelu. – Łącznik był zburzony przez władze carskie jeszcze w XIX wieku. Teraz, po konsultacjach z fachowcami, odbudowaliśmy go i umieścimy w nim celę, która będzie dostępna dla zwiedzających – dodaje.
Rozmawiamy w odbudowanym łączniku, w którym oprócz celi Konrada Czerniszuk urządził biuro. Na celę wydzielono pokój o powierzchni około 25 metrów kwadratowych. Na pytanie, czy za czasów Mickiewicza podłoga była również wyłożona kafelkami, odpowiada: – Oczywiście, że nie. Za czasów Mickiewicza podłoga była cementowa, ale teraz, ponieważ to miejsce będzie odwiedzało wielu turystów, trzeba było wszystko urządzić bardziej praktycznie.
Według niego obowiązujący do tej pory pogląd, że cela znajdowała się na piętrze klasztoru, jest prawdopodobny tylko w 30 procentach. Aby jednak uszanować jej zwolenników, w hotelu zostanie zawieszona odpowiednia pamiątkowa tablica. Nie da się jej umieścić w miejscu, gdzie do niedawna wisiała przedwojenna tablica wmurowana przez polskich literatów.
Nowa tablica pamiątkowa zostanie zawieszona nie w pokoju hotelowym, ale w korytarzu. – No, bo to jakoś nie bardzo by było dla gości – tłumaczy przedsiębiorca. Stara polska tablica – z łacińską inskrypcją: „Gustaw zmarł tu 1 listopada 1823 r. Tu narodził się Konrad 1 listopada 1823 r.” – do niedawna była ostatnią rzeczą przypominającą o historii klasztoru. Tablica na swoim miejscu przetrwała nawet okres sowiecki.