– Z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy powiedzieć, że porywacze przesunęli termin. Sami Pakistańczycy sugerowali, że istnieją szanse, iż porywacze zmienią zakres swoich żądań – mówił w nocy „Rz” rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Według polskiego MSZ o przesunięcie terminu ultimatum zabiegał Islamabad. Zdaniem Paszkowskiego pakistańskie władze mają informacje, że Polak żyje i jest w dobrej kondycji fizycznej. We wtorek do Pakistanu pojechał były ambasador Zenon Kuchciak. MSZ nie chce jednak mówić o szczegółach jego misji. – Ujawnianie niektórych informacji nie przybliża nas do celu, jakim jest uwolnienie Polaka. Kapitan uprowadzonego u wybrzeży Somalii statku Sirius Star informował, że właśnie z powodu wiadomości podawanych przez media negocjacje się przedłużyły – tłumaczył Piotr Paszkowski.

Pracownik Geofizyki Kraków, który w Pakistanie zajmował się obsługą aparatury pomiarowej, został uprowadzony 28 września zeszłego roku około 200 km na południowy zachód od Islamabadu. Uzbrojeni napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków.