Irak u granic Ameryki

Stany Zjednoczone zamierzają pomóc Meksykowi w wojnie z gangami narkotykowymi. Program pomocy ma zostać ogłoszony już w najbliższych dniach.

Aktualizacja: 19.03.2009 07:53 Publikacja: 19.03.2009 04:01

patrol policyjny w Ciudad Juarez, tuż przy granicy ze Stanami Zjednoczonymi (fot: Ronaldo Scmidt)

patrol policyjny w Ciudad Juarez, tuż przy granicy ze Stanami Zjednoczonymi (fot: Ronaldo Scmidt)

Foto: Reuters

Jak stwierdził w wystąpieniu przed Senatem USA generał Victor Renuart, odpowiedzialny między innymi za bezpieczeństwo granicy z Meksykiem, plan obejmować będzie działania wielu agend rządu. – Wyślemy na granicę więcej żołnierzy i agentów do walki z narkotykami – oznajmił Renuart.

[srodtytul]Mafiosi jak terroryści[/srodtytul]

Obejmując władzę przed dwoma laty, prezydent Meksyku Felipe Calderon wydał wojnę potężnym kartelom narkotykowym, widząc w nich śmiertelne zagrożenie dla państwa. W ostatnim roku wojna ta przybrała niespotykaną wcześniej skalę i formę: zbrojne potyczki między siłami rządowymi i mafią, egzekucje oficerów policji, morderstwa dziennikarzy i polityków to już w Meksyku codzienność. W zeszłym roku liczba ofiar sięgnęła prawie 6300. – Na razie trudno powiedzieć, kto wygra tę wojnę, ale jedno jest pewne: jej wynik ma fundamentalne znaczenie dla USA – mówi Shannon O’Neil z Rady ds. Stosunków Międzynarodowych w Waszyngtonie.

W amerykańskich mediach mówi się już o „Iraku Calderona” lub „drugim Iraku za naszą południową granicą”. Poprzedni szef CIA Michael Hayden stwierdził na odchodnym, że Meksyk może się stać dla rządu Obamy podobnym wyzwaniem co Iran i może nawet większym niż Irak.

Według ocen armii USA wybuch anarchii w Meksyku – wciąż mało prawdopodobny, choć możliwy – to jeden z najgorszych możliwych scenariuszy dla amerykańskiego bezpieczeństwa. Pentagon stawia go na równi z przejęciem władzy przez islamistów w posiadającym broń atomową Pakistanie. Już teraz przemoc zaczyna się przelewać na amerykańską stronę słabo zabezpieczonej, długiej na ponad 3 tysiące kilometrów granicy, która pod względem liczby osób przekraczających ją każdego dnia (pół miliona) jest najruchliwszą na świecie. Gdy dodać do tego, że Meksyk to drugi pod względem wielkości rynek eksportowy dla amerykańskich firm, trzeci dostawca ropy dla USA oraz główny dostawca narkotyków na czarny rynek w Ameryce (każdego roku meksykańska mafia zarabia na tym 15 – 20 mld dolarów), staje się jasne, dlaczego sytuacja w tym kraju ma dla Waszyngtonu tak wielkie znaczenie.

Do niedawna władze USA poświęcały jednak temu zagrożeniu niewiele uwagi. „Podczas gdy amerykańscy przywódcy koncentrują się na Afganistanie, Iranie i innych problemach w odległych regionach, tuż pod naszym nosem wyrasta naprawdę poważny kryzys. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Co gorsza, wydaje się, że narkotykowa mafia wygrywa. Prezydent Barack Obama musi umieścić Meksyk na samym szczycie listy priorytetów bezpieczeństwa narodowego” – napisał niedawno na łamach prasy Ted Galen Carpenter, wiceprezes Cato Institute.

[srodtytul]Uszczelnić granicę[/srodtytul]

Jednym ze sposobów pomocy dla meksykańskiego rządu będzie uszczelnienie granicy. Jak wynika z analizy obu rządów, ok. 90 proc. broni używanej przez kartele pochodzi zza jej północnej strony – meksykańscy bandyci mogą bez większych przeszkód zaopatrzyć się w nią w przygranicznych sklepach, korzystając z liberalnych przepisów, których i tak w USA prawie nikt nie przestrzega.

Zmienić mają się też priorytety służb granicznych. Administracja George’a W. Busha przywiązywała znacznie większą wagę do walki z nielegalną imigracją. Tuż po objęciu stanowiska w styczniu nowa sekretarz ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Janet Napolitano nakazała Straży Granicznej skoncentrować się na walce z przestępczością. Także Pentagon skierował na tereny graniczne bezzałogowe samoloty oraz specjalne urządzenia do wykrywania tuneli.

Oficjalna strona prezydenta Meksyku [link=http://www.presidencia.gob.mx]www.presidencia.gob.mx[/link]

Jak stwierdził w wystąpieniu przed Senatem USA generał Victor Renuart, odpowiedzialny między innymi za bezpieczeństwo granicy z Meksykiem, plan obejmować będzie działania wielu agend rządu. – Wyślemy na granicę więcej żołnierzy i agentów do walki z narkotykami – oznajmił Renuart.

[srodtytul]Mafiosi jak terroryści[/srodtytul]

Pozostało 91% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021