82-letni dyktator, który z powodu ciężkiej choroby w 2006 roku zniknął ze sceny politycznej, przekazując władzę młodszemu bratu, prosił jednego z amerykańskich gości, by wyjaśnił, co miał na myśli, mówiąc, że „Obama może polepszyć stosunki z Kubą, ale Kuba musi pomóc Obamie”. Rozmowa trwała prawie dwie godziny. Fidel nie krył zadowolenia. Amerykańscy goście też byli pod wrażeniem. Czarnoskóra demokratka Barbara Lee, szefowa siedmioosobowej delegacji Kongresu, zwierzała się później telewizji CNN, że przeżyła wzruszające chwile. – Wydawał się pełen energii, spotkaliśmy się z nim w jego domu, bardzo skromnym, była z nim jego żona, syn robił nam zdjęcia – opowiadała z przejęciem.
Wcześniej z kongresmenami rozmawiał przez cztery i pół godziny 77- letni Raul Castro. O czym? Z enigmatycznego komunikatu wynika, że poruszono wszystkie tematy mogące mieć związek z ewentualną normalizacją stosunków.
Waszyngton zrobił już pierwszy krok, łagodząc sankcje, które dotykały Kubańczyków mieszkających w USA. Będą mogli teraz jeździć na Kubę co roku, a nie raz na trzy lata, jak postanowiła w 2004 r. administracja George’a W. Busha, a podczas pobytu na wyspie będą mogli wydawać 179 dolarów dziennie zamiast dotychczasowych 50. Otrzymają też pozwolenie na posyłanie większych sum rodzinom. Według Komisji Ekonomicznej Ameryki Łacińskiej (CEPAL) z USA napływa na Kubę nawet miliard dolarów rocznie. Teraz ta suma może wzrosnąć o połowę.
Raul Castro odpowiedział na gest Obamy, wyrażając gotowość do rozmów z Ameryką „na wszystkie tematy, ale wyłącznie na zasadzie suwerennej równości państw i bezwzględnego poszanowania niepodległości”.
Kongresmeni mają złożyć raport Barackowi Obamie i Departamentowi Stanu jeszcze przed szczytem Ameryk, który odbędzie się w dniach 17 – 19 kwietnia w Trynidad i Tobago, wyspiarskim państewku Ameryki Środkowej. Kuba, zawieszona od prawie pół wieku w prawach członka Organizacji Państw Amerykańskich, wprawdzie nie będzie w nim uczestniczyć, ale zaprzyjaźnione z nią kraje latynoskie zamierzają naciskać na Obamę, by zniósł embargo nałożone na wyspę w 1962 roku.