W czasie nocnej akcji jeden pirat został zabity, a dziesięciu pozostałych schwytano. Żadnemu z 23 rosyjskich członków załogi statku nic się nie stało. Tankowiec „Uniwersytet Moskiewski” transportował do Chin przez Morze Czerwone ładunek 86 tysięcy ton ropy o wartości 52 milionów dolarów. W środę został opanowany przez piratów pochodzących prawdopodobnie z Somalii.
Na ratunek pospieszył mu niszczyciel „Marszałek Szapocznikow” wchodzący w skład Rosyjskiej Floty Pacyfiku. Okręt zbliżył się do uprowadzonej jednostki w nocy ze środy na czwartek. Z jego pokładu wysłano helikopter, który ostrzelał porywaczy na pokładzie tankowca. Piraci początkowo odpowiedzieli ogniem. Wkrótce na pokład statku zeskoczyli jednak komandosi i porywacze się zorientowali, że nie mają szans. Ogłosili, że się poddają, po czym złożyli broń przed Rosjanami.
Według właściciela statku, Noworosyjskiej Spółki Morskiej, w czasie ataku piratów cała załoga ukryła się w specjalnym pomieszczeniu bezpieczeństwa otwieranym tylko od wewnątrz. Tam marynarze tankowca, zaopatrzeni w zapasy żywności i napojów oraz w środki łączności, czekali przez 20 godzin na ratunek, podczas gdy piraci buszowali po statku. Załoga postąpiła zgodnie z instrukcjami spółki określającymi sposób działania w razie ataku porywaczy.
– Podejmujemy obecnie kroki w celu przetransportowania schwytanych piratów do Moskwy – ogłosił komitet śledczy rosyjskiej prokuratury generalnej. Porywacze poniosą odpowiedzialność za „uprowadzenie statku z użyciem przemocy”. – Kara za to przestępstwo wynosi do 15 lat więzienia – powiedział rzecznik komitetu Władimir Markin. Według Międzynarodowego Biura Morskiego zwiększenie liczby okrętów wojennych z różnych krajów w rejonie Zatoki Adeńskiej okazało się skutecznym środkiem w walce z piractwem.
W pierwszym kwartale 2010 roku odnotowano tam 17 ataków pirackich, a w podobnym okresie ubiegłego roku – 41. Porywacze nie zamierzają jednak się poddawać. Próbują zmienić taktykę, dokonując napadów dalej od wybrzeży. „Uniwersytet Moskiewski” został opanowany przez piratów 500 mil od brzegu Somalii.