Islamiści planują zamach na paryskie metro

Terroryści planują zamach na środki transportu publicznego w Paryżu – twierdzą źródła zbliżone do francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych

Aktualizacja: 20.09.2010 21:31 Publikacja: 20.09.2010 21:29

Islamiści planują zamach na paryskie metro

Foto: AFP

Służby specjalne poszukują kobiety pochodzącej z Algierii, która miałaby przeprowadzić samobójczy atak.

Ostrzeżenie o grożącym zamachu nadeszło w nocy ze środy na czwartek, tuż po fałszywym alarmie bombowym, który doprowadził do ewakuacji wieży Eiffla w Paryżu. Ministerstwo miało otrzymać dwie zgodne informacje – z Algierii oraz od rodzimych służb – że al Kaida Islamskiego Maghrebu (Aqmi) planuje zemstę za śmierć sześciu jej członków z rąk francuskich komandosów i mauretańskiej armii w lipcu w Mali, podczas nieudanej próby uwolnienia francuskiego zakładnika 78- letniego inżyniera Michela Germeneau.

Według mediów służby specjalne próbują odnaleźć „kobietę-terrorystkę pochodzącą z Algierii, która ma wykonać zlecenie Aqmi i dokonać zamachu samobójczego w paryskim metrze”. MSW zaniepokoił również powrót do Francji z obozów szkoleniowych w Afganistanie i Pakistanie członków dwóch sieci radykalnych islamistów, które w ostatnich latach były uśpione, a teraz „się obudziły”.

Niepokojące jest – zdaniem anonimowego źródła – również to, że rektorowi Wielkiego Meczetu w Paryżu Dalilowi Boubakeurowi, uznawanemu za przeciwnika fundamentalistów, grożono śmiercią. Od czwartku Boubakeur korzysta z policyjnej ochrony. W 1995 roku, zanim doszło do serii śmiertelnych zamachów w paryskim metrze, nieznani sprawcy zastrzelili umiarkowanego imama Abdelbakia Sahraouiego, rzecznika Islamskiego Frontu Zbawienia (FIS) przed jego meczetem w XVIII dzielnicy Paryża. Wcześniej Sahraoui przez wiele tygodni otrzymywał groźby śmierci.

Obawy przed terrorystami wzmacnia też przyjęta w ubiegły wtorek ustawa zakazująca noszenia we wszystkich miejscach publicznych muzułmańskich zasłon, takich jak burka czy nikab. Różne grupy islamistyczne groziły Francji atakami w wypadku zaaprobowania tego zakazu.

Dlatego poziom pogotowia antyterrorystycznego pozostaje na trzecim „czerwonym” stopniu w czterostopniowej skali. Ostatni, „szkarłatny” poziom zagrożenia jest ogłaszany tylko wtedy, gdy atak terrorystyczny wydaje się „nieuchronny”.

W niedzielę minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux ogłosił, po uprowadzeniu w czwartek w północnym Nigrze pięciu Francuzów, w tym dwóch pracowników firmy nuklearnej Areva, że liczne oznaki wskazują na to, że ryzyko ataku terrorystycznego przeciwko Francji jest podwyższone. Tydzień wcześniej szef Centralnej Dyrekcji Informacji Wewnętrznej (DCRI) Bernard Squarcini ostrzegał już, że „sytuacja jest alarmująca”.

Teraz anonimowy przedstawiciel DCRI powiedział agencji AFP, że „nie wiemy, kiedy i gdzie zamach będzie miał miejsce, ale że do niego dojdzie, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości”.

Zdaniem ekspertów jednak, ryzyko ataku terrorystycznego we Francji nie jest dziś większe niż choćby 20 lat temu. – Francja nie jest bardziej zagrożona zamachem terrorystycznym niż inne kraje Europy. W latach 90. zagrożenie było już bardzo wysokie i to się nie zmieniło – mówi „Rz” Barah Mikail, ekspert ds. terroryzmu Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych w Paryżu. Według niego nie ma też możliwości całkowitej eliminacji zagrożenia terroryzmem, nawet jeśli Francja prowadziłaby bardziej pobłażliwą politykę wobec al Kaidy w Maghrebie.

– Takie zagrożenie zawsze będzie istniało. Próbę odbicia francuskiego zakładnika siłą uważam jednak za błąd. Polityka siły nie jest w takich przypadkach skuteczna. Hiszpania zapłaciła za swych zakładników i zostali uwolnieni. Myśmy tylko rozsierdzili terrorystów – dodaje ekspert. Jego zdaniem Paryż powinien stosować w takich przypadkach tzw. podziemną dyplomację i negocjować z terrorystami.

– Aqmi to stosunkowo mała komórka terrorystyczna. Można negocjować, nie wchodząc równocześnie w układ z islamistami. Nawet jeśli nie zmniejszyłoby to ryzyka zamachu we Francji, to uratowałoby życie Michelowi Germeneau – uważa Mikail.

Służby specjalne poszukują kobiety pochodzącej z Algierii, która miałaby przeprowadzić samobójczy atak.

Ostrzeżenie o grożącym zamachu nadeszło w nocy ze środy na czwartek, tuż po fałszywym alarmie bombowym, który doprowadził do ewakuacji wieży Eiffla w Paryżu. Ministerstwo miało otrzymać dwie zgodne informacje – z Algierii oraz od rodzimych służb – że al Kaida Islamskiego Maghrebu (Aqmi) planuje zemstę za śmierć sześciu jej członków z rąk francuskich komandosów i mauretańskiej armii w lipcu w Mali, podczas nieudanej próby uwolnienia francuskiego zakładnika 78- letniego inżyniera Michela Germeneau.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022