Katalońscy biskupi dodali skrzydeł separatystom

Hierarchowie nie wzywają wprawdzie do secesji, ale mówią o „cechach narodowych” Katalonii

Publikacja: 18.03.2011 20:16

Sagrada Familia, Barcelona. Fot. seanb.murphy

Sagrada Familia, Barcelona. Fot. seanb.murphy

Foto: Flickr

Katalońscy separatyści dostali mocne wsparcie od biskupów miejscowego Kościoła katolickiego. W opublikowanym w  czwartek liście duszpasterskim przyznają oni, że Katalonia jest „szczególnym” regionem, posiadającym właściwą tylko jemu „osobowość i cechy narodowe”. „Bronimy prawa do żądania i promowania wszystkiego, co się z tym wiąże” – piszą biskupi.


Podpierają się autorytetem Jana Pawła II, który w 1988 roku powiedział w Parlamencie Europejskim, że „zjednoczone ludy Europy nie dopuszczą do dominacji jednej kultury nad innymi”. Według biskupów Katalonia ma prawo do decydowania o swych stosunkach „z bratnimi ludami Hiszpanii”. Zapewniają, że nie chcą mieszać się do polityki, ale uznają za mające „moralną legitymację wszelkie opcje, oparte na poszanowaniu niezbywalnej godności osób i ludów”.


List został opublikowany tydzień po przyjęciu przez ka-taloński parlament uchwały stwierdzającej, że decydowanie o własnym losie „jest niezbywalnym prawem narodu Katalonii”, i broniącej prawa Katalończyków do „swobodnego wyrażania opinii w konsultacjach obywatelskich”. Referendum niepodległościowe zostanie przeprowadzone 10 kwietnia w Barcelonie. Z formalnego punktu widzenia będzie to zwykły, niewiążący sondaż, mimo to uważane jest za pierwszy krok do niepodległości liczącego 7,5 mln mieszkańców regionu północnej Hiszpanii.


Katalończycy są przekonani, że żyłoby się im o niebo lepiej, gdyby nie musieli oddawać Madrytowi 9 proc. wypracowanych w regionie dochodów (średnio 22 mld euro rocznie). Centroprawicowi nacjonaliści z partii Covergencia i Unio, którzy po listopadowych wyborach odzyskali władzę, szli do urn z obietnicą wywalczenia przywilejów podatkowych, jakie mają Kraj Basków i Nawarra (odprowadzają do Madrytu stałą kwotę, bez względu na dochody). – Nie chcemy być mniejszością w państwie, które nie dba o nasze interesy. Jesteśmy tylko po to, by słuchać i płacić – mówił w rozmowie z „Rz” działacz niepodległościowy Alfons López Tena.


Hiszpania boi się, że secesja Katalonii zapoczątkowałaby proces dezintegracji państwa, którego nikt nie zdołałby powstrzymać.

Katalońscy separatyści dostali mocne wsparcie od biskupów miejscowego Kościoła katolickiego. W opublikowanym w  czwartek liście duszpasterskim przyznają oni, że Katalonia jest „szczególnym” regionem, posiadającym właściwą tylko jemu „osobowość i cechy narodowe”. „Bronimy prawa do żądania i promowania wszystkiego, co się z tym wiąże” – piszą biskupi.

Podpierają się autorytetem Jana Pawła II, który w 1988 roku powiedział w Parlamencie Europejskim, że „zjednoczone ludy Europy nie dopuszczą do dominacji jednej kultury nad innymi”. Według biskupów Katalonia ma prawo do decydowania o swych stosunkach „z bratnimi ludami Hiszpanii”. Zapewniają, że nie chcą mieszać się do polityki, ale uznają za mające „moralną legitymację wszelkie opcje, oparte na poszanowaniu niezbywalnej godności osób i ludów”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021