Nowy premier Irlandii Enda Kenny przedstawił niedawno program swego rządu złożonego z centroprawicowej Fine Gael i z Partii Pracy. Oprócz reformy systemu wyborczego i ograniczenia kadencji prezydenta do pięciu lat zapowiedział legalizację małżeństw homoseksualnych.
Jeszcze w tym roku ma się zebrać konwent konstytucyjny, który opracuje odpowiednie zmiany w ustawie zasadniczej. Obecnie irlandzka konstytucja chroni instytucję małżeństwa „przed atakami z zewnątrz" i określa rodzinę jako „fundamentalną jednostkę społeczeństwa". To ma się zmienić. 1 stycznia homoseksualne związki partnerskie zostały formalnie uznane i objęte tymi samymi prawami i obowiązkami co małżeństwa heteroseksualne, z wyjątkiem możliwości adopcji. Zdaniem Kenny'ego Irlandczycy chcą legalizacji małżeństw osób tej samej płci. Rzeczywiście, 5 marca irlandzki tygodnik „Sunday Times" opublikował sondaż, z którego wynikało, że opowiada się za tym aż 73 procent mieszkańców Zielonej Wyspy.
Na tym plany rządu się nie kończą. Enda Kenny, który z zawodu jest nauczycielem, chce również ograniczyć kontrolę irlandzkiego Kościoła katolickiego nad szkołami. Obecnie Kościół zarządza 90 procentami z 3200 irlandzkich szkół podstawowych. W najbliższych tygodniach ma powstać forum debaty na ten temat, które zgłosi propozycję powierzenia pieczy nad szkołami katolickimi państwu lub prywatnym instytucjom oś- wiatowym niezwiązanym z Kościołem.
– Chodzi o to, żeby dać rodzicom wybór, czy chcą posyłać swoje dzieci do katolickiej szkoły czy nie. Obecnie w wielu miejscach kraju takiego wyboru nie mają, a liczba imigrantów, którzy wyznają inną religię, stale u nas rośnie – powiedział minister edukacji Ruairi Quinn z Partii Pracy. Już wiadomo, że żadna z pięciu nowo powstających szkół podstawowych na przedmieściach Dublina nie będzie objęta patronatem Kościoła.
Władze Kościoła są zaniepokojone zmianami. Wielu biskupów podejrzewa, że za „liberalną rewolucją" kryje się Partia Pracy, która chce laicyzacji Irlandii. Arcybiskup Dublina Diarmuid Martin przypomniał w czwartek rządowi, że „małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny", a „rodzice mają prawo wysyłać swoje dzieci do szkół katolickich".