Czechy zapewnią aborcję cudzoziemkom?

Mieszkanki innych krajów UE będą się mogły legalnie poddawać zabiegom w Czechach – zakłada projekt ustawy forsowanej przez Ministerstwo Zdrowia

Aktualizacja: 05.05.2011 05:21 Publikacja: 05.05.2011 02:44

Demonstracja przeciwników aborcji (zdj. Steve Rhodes)

Demonstracja przeciwników aborcji (zdj. Steve Rhodes)

Foto: Flickr

To na razie wstępny projekt, ale – jak podał portal czeskiego radia publicznego – Ministerstwo Zdrowia chce, by parlament przegłosował go już w czerwcu. Zgoda na aborcję dla cudzoziemek miałaby się znaleźć w ustawie, która zreformuje cały system czeskiej opieki zdrowotnej. „Obecne prawo aborcyjne z 1986 roku łamie unijne regulacje" – argumentuje resort zdrowia.

– Jakie regulacje? Przecież nie ma żadnego prawa unijnego, które dyktowałoby, czy i kiedy, a także w którym kraju kobieta może usunąć ciążę. A do Czech i tak przyjeżdża dużo cudzoziemek – mówi „Rz" Lubomir Kopeček, politolog z Uniwersytetu im. Masaryka w Brnie.

Dodaje, że przy granicy z Polską od kilku lat działają kliniki, w których Polki poddają się aborcji.

– Od czasu do czasu pojawiają się o nich informacje w mediach. Czeskie kliniki wykonują zabiegi na większą skalę niż na przykład te za słowacką czy niemiecką granicą, bo prawo aborcyjne na Słowacji i w Niemczech jest bardziej surowe niż w Czechach – podkreśla nasz rozmówca.

O Czechach mówi się, że w kwestii przerywania ciąży są jednym z najbardziej liberalnych państw Unii Europejskiej. Zabieg można tu wykonać do 12. tygodnia ciąży bez podania przyczyny, a do 24. tygodnia – z powodów medycznych (ten ostatni w ramach ubezpieczenia zdrowotnego). Kobieta w każdej chwili może się zdecydować na aborcję, jeżeli u dziecka zostaną stwierdzone bardzo poważne wady.

Restrykcje ograniczają się tylko do wieku kobiety (co najmniej 16 lat), a także – przy założeniu, że chce wykonać więcej zabiegów niż jeden – czasu, jaki musi upłynąć między kolejnymi aborcjami (co najmniej pół roku).

Prawo nie mówi nic o cudzoziemcach, ale ministerstwo forsuje swój plan co najmniej od 2008 roku. Już wtedy twierdziło, że UE wymaga od państw członkowskich, by zapewniły taką samą opiekę zdrowotną wszystkim obywatelom Unii i Czechy powinny się z tego wywiązać.

Wbrew protestom przeciwników, którzy ostrzegali, że Czechy staną się celem turystyki aborcyjnej, projekt ustawy został wówczas przyjęty przez rząd. Przepadł jednak w parlamencie.

Jak pokazują statystki, mimo liberalnego prawa liczba aborcji w Czechach spada. W 1991 roku było ich 100 tys. W 2008 roku – 27 tys.

To na razie wstępny projekt, ale – jak podał portal czeskiego radia publicznego – Ministerstwo Zdrowia chce, by parlament przegłosował go już w czerwcu. Zgoda na aborcję dla cudzoziemek miałaby się znaleźć w ustawie, która zreformuje cały system czeskiej opieki zdrowotnej. „Obecne prawo aborcyjne z 1986 roku łamie unijne regulacje" – argumentuje resort zdrowia.

– Jakie regulacje? Przecież nie ma żadnego prawa unijnego, które dyktowałoby, czy i kiedy, a także w którym kraju kobieta może usunąć ciążę. A do Czech i tak przyjeżdża dużo cudzoziemek – mówi „Rz" Lubomir Kopeček, politolog z Uniwersytetu im. Masaryka w Brnie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022