Zwolennicy chemicznej kastracji pedofilów przekonują, że procedura nie ma nic wspólnego z interwencją chirurgiczną. Polegałaby ona na systematycznym wstrzykiwaniu odpowiedniego leku do organizmu pedofila, by powstrzymać jego popęd seksualny.
– Gdyby okazało się, że wobec osoby skazanej za pedofilię popełniono błąd i została ona uniewinniona, zastrzyki przestałyby być podawane – mówił deputowany Sprawiedliwej Rosji Anton Bieliakow, inicjator zmian.
Rosyjskie statystyki przestępstw popełnianych na dzieciach są przerażające. Codziennie ofiarami gwałtów w tym kraju pada 47 nieletnich.
W ciągu siedmiu lat liczba zarejestrowanych przestępstw popełnianych przez pedofilów wzrosła 30 razy. Jedna trzecia przestępstw popełnianych w Rosji to przestępstwa seksualne przeciwko dzieciom.
Poza kontrolą
O zaostrzaniu kar wobec pedofilów mówi się od lat. Pomysł z chemiczną kastracją popiera zarówno społeczeństwo, jak i politycy, w tym prezydent Dmitrij Miedwiediew.